Borowo: Obraz zniszczeń po przerwaniu tamy bobrów. Zdjęcia

Jako miejsce wskazano okolice elektrowni wodnej w Borowie na poligonie drawskim i to tam zadysponowano strażaków z PSP w Drawsku Pomorskim , ochotników z Kalisza Pomorskiego, Poźrzadła oraz wojskowych strażaków z Cybowa.

Kiedy na miejsce przybyły pierwsze jednostki stwierdzono, że woda zalewa jedną z posesji i drogę pożarową, która jest jednocześnie drogą dojazdową do posesji. W wyniku zdarzenia podmyciu uległo około 200 metrów drogi pożarowej.

Zaraz po przyjeździe służb przystąpiono również do ustalenia przyczyny zalania. Jak się okazało w tym przypadku bobry zbudowały tamę, a następnie spiętrzona woda ją przerwała.

Duża ilość spływającej wody spowodowała, że przepusty pod drogą nie były w stanie jej odebrać, doszło również do ich zapchania.  Po udrożnieniu przepustów sytuację opanowano i nie doszło do samego zalania budynków.

To jak wysoko sięgała woda można zobaczyć na zdjęciach.

W noc sylwestrową w Borowie niespodziankę zrobiły nam bobry. Ich budowana od miesięcy tama na dawnych, poniemieckich zbiornikach retencyjnych nagle pękła! Wezbrana woda zalała drogę i część podwórka naszych sąsiadów. Niesamowita jest moc natury. Na miejsce przyjechało 8 zastępów straży pożarnej, leśnicy i pracownicy firmy Energa. Dzielni panowie błyskawicznie poradzili sobie z tym problemem. Dziś zrobiliśmy sobie noworoczny spacer, żeby obejrzeć miejsce, w którym pękła tama. Zobaczcie jak wysoko, między dwoma wałami piachu, były ułożone przez bobry gałęzie. Po czarnych śladach na drzewach widać jak wysoko sięgała woda w retencji zanim pękła tama bobrów. Na trzecim widać małe rybki leżące na brzegu po szybkim wylaniu wody ze zbiornika – informowali nas właściciele Pensjonat Dobry Czas.

Wiemy już, że dzięki współpracy z Nadleśnictwem Drawsko w trybie pilnym zostały zlecone prace związane z oszacowaniem szkód i wykonaniem niezbędnych napraw. Do tego czasu dojazd pożarowy nr 26 na tym odcinku będzie nieprzejezdny.

Dalsze prace

Dzisiaj prowadzimy prace zabezpieczające aby nie doszło do kolejnego spiętrzenia wody – poinformował w poniedziałek DSI mł. bryg. Andrzej Podolak zastępca komendanta PSP w Drawsku Pomorskim