Na Pol’and’Rock jest już 20 tys. ludzi. Ale może być 5 razy więcej

Pol’and’Rock dobrze brzmi na Pomorzu Zachodnim. Rok temu festiwal gościł na lotnisku Makowice - Płoty, teraz odbywa się na lotnisku Broczyno pod Czaplinkiem. Już bez covidowych ograniczeń, testów i limitu uczestników. Organizatorzy spodziewają się nawet 100 tysięcy gości.
Fani muzyki i WOŚP zjeżdżają na Pomorze Zachodnie od kilku dni. W festiwalowym miasteczku jest już około 20 tysięcy osób.

- Ten festiwal to trening i manifestacja niezależności, samodzielnego myślenia, odpowiedzialności, wolnego ducha. Odpowiedzialności i solidarności – bo przecież to podziękowanie za mobilizację i ofiarność WOŚP. Niezależność, zdrowa przekora i wolność to wartości szczególnie ważne dla mnie - mówi marszałek Olgierd Geblewicz.

Briefing prasowy tuż przed inauguracją Pol’and’Rock 2022 miał niebanalną formę. Marszałek Olgierd Geblewicz, dyrygent WOŚR Jurek Owsiak oraz Burmistrz Czaplinka Marcin Naruszewicz i przedstawiciele mediów objechali festiwalowe miasteczko klimatycznym autobusem marki Ikarus. Rozmawiano o atrakcjach muzycznych, ale także wydarzeniach towarzyszących, takich jak np. Marsz Równości, który odbędzie się w piątek (godz. 14).

- Gdy myślę o Pomorzu Zachodnim, o tym, jak ma wyglądać i z czym ma się kojarzyć, mam na myśli nie tylko tak oczywiste pojęcia, jak rozwój gospodarki, majętność mieszkańców, ekologię. Od zawsze kładłem nacisk na region otwarty, przyjazny  dla wszystkich bez względu na to, jak się od siebie różnimy.  Na region, w którym panuje akceptacja i solidarność z innymi, zwłaszcza w jakikolwiek sposób wykluczonymi czy potrzebującymi wsparcia. Festiwal kieruje się tą samą filozofią, dlatego Pomorze Zachodnie jest najlepszym miejscem na jego organizację - przekonuje marszałek Olgierd Geblewicz.

- Festiwal jest budowany przez udział ludzi, którzy tu chcą być. Dajemy im darmowy festiwal, a oni oddają nam życzliwość i serdeczność - mówił Jurek Owsiak podczas środowego spotkania z mediami. - Tworzymy tutaj społeczeństwo obywatelskie, które jest bliskie Polakom - podkreslił.

Prawa i obowiązki obywatelskie, tolerancja, szacunek, równość to tematy dyskusji planowanych w Akademii Sztuk Przepięknych. A głównym przesłaniem tegorocznego festiwalu jest „NO WAR”. To hasło widnieje na plakatach czy koszulkach Pol’and’Rock 2022.

- „Wojnie NIE! Festiwal będzie mieć formę pokojowej manifestacji. Fundacja WOŚP wraz ze wszystkimi uczestnikami apelować będzie o przerwanie wszystkich wojen; szczególnie dużo mówić będziemy o sytuacji w Ukrainie” - wyjaśniają organizatorzy.

W programie ASP jest m.in. spotkanie z Wojciechem Bojanowskim i Marcinem Wyrwałem, którzy opowiedzą o kulisach pracy korespondentów wojennych (piątek, godz. 11.30). A na scenach Pol’and’Rock zaprezentują się ukraińskie zespoły. W czwartek około godz.22.20 (duża scena) zagra Jinjer - kapela z Donbasu specjalizująca się w progresywnym metalu z brzmieniami groove; natomiast na małej scenie wystąpi DAGADANA, który już od ponad 14 lat znakomicie łączy elementy kultury polskiej i ukraińskiej za pomocą jazzu, elektroniki czy world music.

Przez trzy koncertowe dni (4-6 sierpnia) zaprezentuje się 42 wykonawców z Polski i zagranicy. Wśród nich King Gizzard & The Lizard Wizard z Australii, Wolf Alice - gwiazdy alternatywnego rocka z Londynu, przedstawiciele francuskiego hardcorowego grania Tagada Jones i ulubieńcy publiczności, czyli zdobywcy Złotego Bączka, grupa Dirty Shirt z Rumunii.

Wśród festiwalowych wydarzeń są m.in. warsztaty plastyczne i muzyczne, turniej piłkarski, parada motocyklowa, mistrzostwa w grach planszowych czy zawody wspinaczkowe. Na Pol’and’Rock zaprezentuje się ponad 60 organizacji pozarządowych!

Przyciągająca tysiące słuchaczy Akademia Sztuk Przepięknych zaprasza na spotkania m.in. z aktorami Barbarą Kurdej-Szatan i Marcinem Dorocińskim, pisarzem Jakubem Żulczykiem, dziennikarzem Piotrem Jaconiem czy twórcami filmu „Johnny”, który jest wspomnieniem ks. Jana Kaczkowskiego, który był gościem ASP w 2015 r.