Perypetie z nazwami
- Napisane przez Zbigniew Januszaniec
Po II wojnie światowej, w wyniku zmiany granic Polski pojawił się problem ustalenia oficjalnych polskich nazw miejscowości i obiektów fizjograficznych na terenach, które do 1945 roku leżały w granicach państwa niemieckiego.
- Weinberge - Winna Góra – Kuszewo
- Heinrichsdorf - Henrykowo – Siemczyno
- Hohenfelde - Wysokie Pole – Niwka
- Schneidemühl - Mała Piła - Żerdno
- Klaushagen - Klauszewo - Kluczewo
Z niektórymi nazwami na terenie naszej gminy są kłopoty również obecnie. Jako przykład może posłużyć nazwa niewielkiego malowniczego jeziora leżącego między Czaplinkiem a Kołomątem. Niemiecka nazwa tego jeziora brzmiała: Nüthling-See. Na współczesnych mapach i w różnych publikacjach można spotkać się aż z trzema wariantami nazwy tego jeziora: Nątlino, Natlino i Mątlino, Chyba najczęściej spotykamy formę Nątlino. Wśród wędkarzy znana jest również nazwa potoczna. Według informacji otrzymanych od kilku długoletnich amatorów wędkarstwa, wyruszając na połów ryb w tym jeziorze mówią oni, że wybierają się „w Górki”. To obrazowe określenie dobrze charakteryzuje nadjeziorny krajobraz tego miejsca. Według interaktywnej mapy na blogu „Geoportal360.pl” jezioro to – wraz z jeziorem Czaplino - leży w granicach administracyjnych Czaplinka w obrębie „Czaplinek 04”.
Niezwykły los spotkał również nazwę innego jeziora – także leżącego w całości w granicach administracyjnych Czaplinka. Jest to jezioro Pławno, które według podanego wyżej źródła znajduje się w obrębie „Czaplinek 06”. Co ciekawe, już w XVI i XVII wieku, w dokumentach z lustracji starostwa drahimskiego jezioro to określone jest jako Plawno. Niemiecka nazwa jeziora brzmiała Plagow-See. Na współczesnych mapach jezioro to oznaczone jest jako Pławno. Mogłoby się wydawać, że w tym wypadku sprawa nazwy jest całkowicie uporządkowana; tymczasem okazuje się, że w wykazie jezior opublikowanym przez Gospodarstwo Rybackie w Czaplinku jezioro to figuruje pod nazwą „Plagowskie” ( https://grczaplinek.wordpress.com/grupyjezior/ , dostęp - 15.11.2021). Taką nazwą Gospodarstwo Rybackie posługuje się przy pobieraniu opłat za zezwolenia wędkarskie.
Perturbacje z nazwą nie ominęły również przepływającej przez Czaplinek rzeczki łączącej jeziora Czaplino i Drawsko. Na przedwojennym urzędowym planie Czaplinka z końca lat 30-tych określono ją jako „Fließ”, czyli po prostu jako rzeczkę. Oznacza to, że w czasach niemieckich nie miała ona swojej oficjalnej nazwy urzędowej. Obecnie rzeczka ta nadal nie ma nazwy urzędowej i na niektórych planach oznaczona jest jako bezimienny ciek wodny. W ostatnich latach rozpropagowana została nazwa "Czaplinecka Struga", ale trzeba pamiętać, że jest to nazwa nieoficjalna powstała głównie z myślą o turystach. Dlaczego tak się dzieje? Być może zadecydowała o tym niewielka, zaledwie kilkusetmetrowa długość strugi oraz to, że płynie ona prawie przez centrum miasta, gdzie nie ma innych rzek i jej identyfikacja nigdy nie sprawiała i nadal nie sprawia mieszkańcom żadnego problemu. Mieszkańcy rzadko używają nazwy „Czaplinecka Struga”. Przeważnie mówi się po prostu: „rzeczka”.
W 1993 roku z niemałym zdziwieniem dowiedziałem się, że w naszym lokalnym środowisku pojawił się pogląd jakoby krótki zapis o treści: "Tempelburger Wasser, rzeczka, ob. Szydlica" znajdujący się w "Słowniku Geograficznym Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich" z 1892 roku dotyczył rzeczki przepływającej przez Czaplinek. Opublikowałem wówczas w czaplineckim samorządowym czasopiśmie "Grajdoł" nr 19 artykuł dyskusyjny pt. „Nasza rzeczka”. W artykule tym zwróciłem m. in. uwagę na to, że w XVI-wiecznych i XVII-wiecznych źródłach historycznych rzeczka ta określana była jako "struga Czaplinek". Wyraziłem również wątpliwość, czy cytowany wyżej zapis może dotyczyć rzeczki płynącej przez nasze miasto. Swą wątpliwość motywowałem w tym artykule głównie brakiem nazwy "Szydlica" w źródłach historycznych dotyczących Czaplinka oraz tym, że jest mało prawdopodobne, by niewielka struga mogła trafić do takiego wydawnictwa jakim był XIX-wieczny "Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich". Moje wątpliwości okazały się uzasadnione, ale błędny pogląd jakoby przepływająca przez Czaplinek rzeczka nosiła w przeszłości nazwę Szydlica zdążył się rozpowszechnić i był nawet przekazywany uczniom w tutejszej szkole.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wspomniany wyżej artykuł pt. "Nasza rzeczka" przyczynił się do powstania nazwy „Czaplinecka Struga”. Wyraziłem w nim celowość nadania rzeczce oficjalnej nazwy wskazując nazwę: "Czaplinecka Struga" jako odpowiednią dla rzeczki płynącej przez Czaplinek. Nie znam przypadku, by ktoś wcześniej używał nazwy w tym brzmieniu. Prawdopodobnie w moim artykule z 1993 roku nazwa ta została użyta po raz pierwszy. Nie wiem, kto pierwszy zastosował później tę nazwę w wydawnictwie turystycznym nanosząc "Czaplinecką Strugę" na plan miasta. W każdym razie od końca lat 90-tych "Czaplinecka Struga" znajduje swoje stałe miejsce w kolejnych czaplineckich folderach turystycznych zarówno na planach miasta jak i w opisach tras turystycznych.
Mijały lata. Nazwa „Czaplinecka Struga” przyjęła się, chociaż nie stała się nazwą urzędową. Wciąż jednak pokutował błędny pogląd, jakoby w przeszłości rzeczka ta nosiła nazwę „Szydlica”. Ostateczny niepodważalny dowód na to, że nasza rzeczka nie ma nic wspólnego z Szydlicą znalazłem w 2011 r. w dostępnej w internecie, w Pomorskiej Bibliotece Cyfrowej, książce Matthiasa Gotthilfa Löschina "Geschichte Danzigs von der ältesten bis zur neusten Zeit" (co oznacza w tłumaczeniu: "Historia Gdańska od czasów najstarszych do najnowszych") wydanej w Gdańsku w 1828 roku. Z informacji zawartych na stronach 265 oraz 266 tej książki jednoznacznie wynika, że Tempelburger Wasser jest dawną nazwą niewielkiej rzeki przepływającej przez osadę Schidlitz (czyt. Szydlic), która jest obecnie dzielnicę Gdańska. Dzisiejsza nazwa tej dzielnicy brzmi Siedlce, ale dawniej dzielnica ta nosiła nazwę Szydlice. Dalsze poszukiwania pozwoliły z łatwością ustalić, że Szydlica i Tempelburger Wasser są dawnymi nazwami przepływającego przez Szydlice Potoku Szydlickiego, który następnie w związku ze zmianą nazwy dzielnicy na Siedlce zaczęto nazywać Potokiem Siedleckim. Skąd się wzięła nazwa Tempelburger Wasser? Wyjaśnienie okazało się niezwykle proste. Otóż częścią gdańskiej dzielnicy Schidlitz (dziś: Siedlce) było osiedle o nazwie Tempelburg (dziś Krzyżowniki). Polecam informacje na ten temat zawarte w internetowej „Encyklopedii Gdańska”, linki: https://www.gedanopedia.pl/index.php?title=POTOK_SIEDLECKI (dostęp - 15.11.2021) oraz https://www.gedanopedia.pl/gdansk/?title=KRZYŻOWNIKI (dostęp - 15.11.2021).
Czaplinecka Struga na interaktywnej mapie Czaplinka systemu GoogleMap
Przedstawione wyżej informacje świadczące o niesłuszności poglądu mówiącego jakoby płynąca przez Czaplinek rzeczka nosiła w przeszłości nazwę „Szydlica” umieściłem w swoim artykule „Czaplinecka Struga” (czasopismo „Grajdoł” nr 74 z marca 2011 r.) oraz w artykule "Siedem błędnych poglądów o historii Czaplinka. Cz.2" (czasopismo „Grajdoł” nr 79 z marca 2012 r.). Wcześniej jednak błędna nazwa „Szydlica” wkradła się, niestety, do opracowania wybitnego poznańskiego architekta Radosława Barka z 2004 roku pt. „Wymarzyć Czaplinek. Potyczki z architekturą 2000 – 2004”. Przypuszczam, że do użycia błędnej nazwy mogli przyczynić się czaplineccy członkowie kolegium redakcyjnego tego opracowania. 7 listopada 2015 roku, podczas III Henrykowskiego Spotkania Kulturalnego w Siemczynie dr Radosław Barek prezentował m. in. projekty architektoniczne opisane w tym wydawnictwie. Byłem obecny na tej prezentacji i publicznie sprostowałem błąd polegający na użyciu nazwy „Szydlica”. Dr Barek obiecał, że uwzględni moje sprostowanie, gdy nadarzy się taka sposobność.
11 stycznia 2017 roku jeszcze raz podałem do publicznej wiadomości informacje dowodzące, że „Szydlica” nie była nazwą czaplineckiej rzeczki. Informacje te umieściłem na Drawskich Stronach Internetowych w dziale „Odkrywcy” w opisach do ilustrowanej „Zagadki nr 221” (link: https://www.dsi.net.pl/archiwum-dzialu-odkrywcy/item/4847-zabawa-gdzie-to-jest-zagadka-nr-221 (dostęp – 15.11.2021). Prostowaniu mitu o dawnej nazwie rzeczki płynącej przez Czaplinek poświęcony był także mój tekst pt. „Jeszcze raz o czaplineckiej rzeczce (cz.1)” opublikowany w „Kurierze Czaplineckim” nr 166 z czerwca 2020 roku.
Skuteczne dementowanie mitów nie jest zadaniem łatwym i wymaga wytrwałości.
Z tego powodu w niniejszym artykule kolejny raz zaprezentowałem Czytelnikom dowody na to, że przepływająca przez Czaplinek rzeczka nigdy nie nazywała się Szydlica. Na szczęście, można odnieść wrażenie, że szkodliwy – bo sprzeczny z prawdą historyczną – mit o Szydlicy stopniowo wygasa. Może już nie trzeba będzie walczyć z tym mitem?
Powstanie mitu o dawnej nazwie naszej rzeczki stało się możliwe dlatego, że znajdujący się w XIX-wiecznym słowniku zapis „Tempelburger Wasser, rzeczka, d. Szydlica” niektóre osoby niesłusznie skojarzyły z Czaplinkiem, sugerując się tym, że niemiecka nazwa Czaplinka brzmiała Tempelburg. Nie uwzględniono faktu, że nazwę Tempelburg nosiło niegdyś także osiedle w Gdańsku. Dodam jako ciekawostkę, że w niektórych źródłach mianem Tempelburg określa się również pozostałości dawnego słowiańskiego grodu na wyspie Rugia koło miejscowości Putgarten, położone niezwykle malowniczo na północno-wschodnim krańcu przylądka Arkona. Jest to fakt mało znany, gdyż gród ten zwykle określany jest nazwą Jaromarsburg.
Przy tej okazji warto opisać specyficzną pomyłkę będącą wynikiem podobieństwa nazw, popełnioną przez autora strony internetowej Akcji Exploracyjno-Historycznej „Jezioro Tajemnic”. Głównym celem tej Akcji są poszukiwania historyczne związane z jeziorem Drawsko. Na stronie głównej internetowej witryny „Jeziora Tajemnic” umieszczona została m.in. fotografia przedstawiająca morski krajobraz z łodzią podwodną. Fotografia opatrzona jest napisami upamiętniającymi zawody w sportach wodnych dla młodzieży należącej do formacji Marine-HJ, które odbyły się w 1942 roku w miejscowości „Zempelburg/Westpr.” ( http://jeziorotajemnic.pl/ , dostęp – 15.11.2021). Z napisów na fotografii wynika, że była ona w istocie rzeczy niestereotypowym dyplomem dla zwycięskiej drużyny wioślarskiej. Nazwę „Zempelburg” autor strony internetowej dodatkowo wyeksponował umieszczając zbliżenie stosownego fragmentu podpisu spod fotografii. Jak można się łatwo domyślić, zdjęcie to trafiło na stronę główną „Jeziora Tajemnic”, ponieważ jej autor błędnie odczytał nazwę w podpisie pod zdjęciem jako „Tempelburg” i skojarzył tę nazwę z Czaplinkiem. Do pomyłki przyczynił się fakt, że podpis był wykonany gotykiem.
Dość często zdarzają się problemy z identyfikacją ozdobnych liter gotyckich. W rzeczywistości w napisie podana jest nazwa „Zempelburg” czyli dzisiejsze Sępólno Krajeńskie, co dodatkowo potwierdza znajdujący się przy tej nazwie skrót „Westpr.” oznaczający, że chodzi o miejscowość, która leżała w granicach administracyjnych Westpreußen czyli Prusy Zachodnie. Załączam zaprezentowaną na stronie „Jeziora Tajemnic” ilustrację z przybliżeniem fragmentu gotyckiego napisu zawierającego nazwę, która została błędnie odczytana jako „Tempelburg”. Widzimy, że w napisie zastosowano gotycką ozdobną literę „Z”, którą bez wprawy w czytaniu tekstów pisanych alfabetem gotyckim można pomylić z literą „T”. Tak też się stało. Jak widać, perypetie z nazwami geograficznymi mogą przejawiać się w bardzo różny sposób.
Dodatkowe informacje
-
.: