Szukał zemsty skończył na szpitalnym łóżku

Policjanci z Kalisza Pom. prowadzą czynności w sprawie pobicia 42- letniego mieszkańca tej gminy. Jeden z napastników z raną kłutą pleców wylądował w szpitalu.

Kaliscy policjanci otrzymali telefoniczne zgłoszenie, że 42-letni mieszkaniec pobliskiej miejscowości został pobity przez trzech znanych mu mężczyzn. Na miejscu policjanci ustalili, że w niedzielne popołudnie 42-latek został zaczepiony przez 30-letniego znajomego, który bez powodu uderzył go butelką w głowę. Mężczyźni poszarpali się a następnie się rozeszli. Będący świadkiem szarpaniny kuzyn 30-latka, trzymając stronę krewnego zapowiedział zemstę na jego przeciwniku. Jak się okazało nie były to czcze groźby. 

Po kilku godzinach 30-latek w towarzystwie swojego kuzyna i kolegi wdarli się do mieszkania mężczyzny wyważając drzwi. Napastnicy skopali swoją ofiarę i pobili drewnianymi pałkami. Mężczyzna broniąc się chwycił za nóż u ugodził nim w plecy 22-latka. Dopiero wówczas wyswobodził się  spod zadawanych mu razów. Agresorzy uciekli a pokrzywdzony powiadomił o wszystkim policjantów. 22-latek z raną kłutą został zabrany przez pogotowie do drawskiego szpitala, gdzie udzielono mu pomocy medycznej. Jego zdrowiu i życiu nic nie zagraża. Jeden z jego pomocników trafił do policyjnego aresztu. 30-latek usłyszał już zarzuty pobicia i naruszenia miru domowego. Podobny zarzut usłyszy wkrótce obecnie znajdujący się w szpitalu 22-latek, który dodatkowo odpowie za kierowanie wobec 42-latka gróźb karalnych. Przed odpowiedzialnością za swoje czyny nadal ukrywa się jeden z kuzynów. Wkrótce jednak i on usłyszy zarzut pobicia i naruszenia miru domowego.

Za groźby karalne kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 2, za pobicie do lat 3 natomiast za naruszenie miru domowego do roku pozbawienia wolności. O ostatecznym wymiarze kary zadecyduje sąd.