Wyświetlenie artykułów z etykietą: Na sygnale

Policjanci ruchu drogowego zatrzymali 58-latka, który zamiast zapłacić nałożony na niego mandat dał im łapówkę. 

Policjanci drawskiego ruchu drogowego prowadzili rutynowe czynności kontrolne na uczęszczanej drodze 163 w miejscowości Czaplinek. Zauważyli, że kierujący peugeotem nie ma zapiętych pasów. Zatrzymali więc auto do rutynowej kontroli. 58-letni kierujący nie kwestionował popełnionego przez siebie wykroczenia. Mundurowi, zgodnie z procedurą zaproponowali więc sprawcy wykroczenia mandat karny w wysokości 100 złotych oraz punkty karne. Kierowca nie miał zastrzeżeń również co do wysokości kary. 

Oświadczył jednak, że nie ma w zwyczaju płacić mandatów. Twierdził, że nigdy tego nie robił i teraz też nie zamierza a „stówkę” to on da ale policjantom na obiad. Funkcjonariusze tłumaczyli mężczyźnie, że to co usiłuje zrobić jest przestępstwem i że będą musieli go zatrzymać. Jednak ani pouczenia mundurowych ani też obecność postronnych świadków nie robiły na nim wrażenia. Ostentacyjnie wyjął banknot 100 złotowy i wręczył go jednemu z funkcjonariuszy. 

Uparty 58-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzut przekupstwa. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 8. O ostatecznym wymiarze kary zadecyduje sąd. 

W piątek (25.07) około godz. 18:00 dyspozytor powiatowego stanowiska kierowania przyjął zgłoszenie po pożarze w zakładzie produkcyjnym w Suliszewie. Na miejsce wysłane zostały jednostki z Drawska i Złocieńca.

Na miejscu zdarzenia okazało się, że ogień jest na tyle groźny, że zachodzi konieczność wezwania dodatkowych strażaków wraz z cysternami z wodą. Niezwłocznie zadysponowano kolejne jednostki oraz wezwano na pomoc cysternę ze Świdwina. Jak mówią strażacy ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko. Pożarem objęte były materiały łatwopalne, drewno oraz ścinki drewna.  W związku z dużym zapotrzebowaniem wody na moście w pobliżu Dalewa przygotowano specjalny punk czerpania wody.

• Fotorelacja z pożaru w Suliszewie

W działaniach brały udział jednostki z powiatu drawskiego m.in.  JRG Drawsko Pom., OSP Czaplinek, OSP Złocieniec, OSP Rydzewo, OSP Ostrowice, OSP Nowe Worowo, WSP Budowo, WSP Oleszno, JRG Świdwin (cysterna). Prawdopodobnie ogień rozprzestrzenił się z maszyny, która tnie drewna na mniejsze fragmenty. 

Duży pożar w Suliszewie w gm. Drawsko Pomorskie. Paliło się w zakładzie PPUH Walerian Grzegorz Fabich. Na miejscu: 4 x JRG Drawsko Pom., 1x OSP Czaplinek, 1x OSP Złocieniec, 1x OSP Rydzewo, 1x OSP Ostrowice, 1x OSP Nowe Worowo, 1x WSP Budowo, 2x WSP Oleszno, 1x JRG Świdwin (cysterna)

Złocienieccy policjanci zatrzymali trzech sprawców kradzieży z włamaniem. Pod osłoną nocy, po kawałku rozbierali nissana i wywozili jego części. 

W nocy z niedzieli na poniedziałek złocienieccy policjanci otrzymali zgłoszenie, że nad jeziorem Siecino nieznani sprawcy okradli zaparkowany na parkingu leśnym samochód. Jak wynikało z relacji właściciela ograbionego nissana auto stało zaparkowane nad jeziorem gdy on wraz z kolegą znajdowali się na jeziorze. Mężczyźni zauważyli, że po nieuczęszczanej drodze, gdzie stał ich samochód jeździ inny pojazd, który zatrzymał się na jakiś czas a następnie odjechał. Zaniepokojeni tym faktem spłynęli do brzegu. Tam okazało się, że nissan stoi bez kół a z jego wnętrza zniknął między innymi sprzęt do nurkowania, latarki i inne przedmioty o wartości blisko 10 tysięcy złotych. Przybyli na miejsce policjanci zatrzymali trzech mężczyzn, którzy jak się okazało wrócili na miejsce zdarzenia aby dokończyć dzieła zniszczenia.

Wszyscy trzej usłyszeli już zarzut kradzieży i kradzieży z włamaniem. Wobec dwóch z nich prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru. Za przestępstwo kradzieży kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 5 a za kradzież z włamaniem do lat 10.  O ostatecznym wymiarze kary zadecyduje sąd. 

173 sztuki ryby, kilkaset metrów sieci oraz pupy zostały znalezione przy 42-latku, który kłusował na jeziorze Lubie. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Wkrótce usłyszy zarzut.

Od wczesnych godzin rannych drawscy policjanci prowadzili obserwację na jeziorze Lubie. Z informacji jaką uzyskali, mieszkaniec pobliskiej miejscowości miał dokonywać nielegalnego połowu ryb. Informacja ta potwierdziła się. Funkcjonariusze szybko dostrzegli na jeziorze 42-latka, który zwijał do swojej łódki wcześniej zastawione sieci. Kiedy mężczyzna dobił do brzegu został zatrzymany. Policjanci w jego drewnianej łodzi znaleźli 126 sztuk okonia, 35 sztuk płoci, 9 leszczy, 2 sztuki krompia i jedna świnkę. Oprócz tego posiadał przy sobie 3 sieci o długości 50 metrów każda. Kolejne sieci oraz pupy funkcjonariusze znaleźli podczas przeszukania pomieszczeń gospodarczych należących do mężczyzny. 

Wszystkie nielegalnie posiadane przedmioty oraz używana przez kłusownika łódź zostały zabezpieczone jako dowody w sprawie.  42-latek trafił do policyjnego aresztu. Wkrótce usłyszy zarzut nielegalnego połowu ryb. Ustawa o rybactwie śródlądowym za ten czyn przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 2.

Drawscy policjanci zatrzymali dwóch nietrzeźwych rowerzystów. 16-latek miał w swoim organizmie ponad 2 promile alkoholu. 

Dzisiejszej nocy na jednej z głównych ulic Drawska Pomorskiego policyjny patrol zauważył dwóch rowerzystów, których tor jazdy pozostawiał wiele do życzenia. Mundurowi zatrzymali zatem obu mężczyzna do kontroli. Ich bełkotliwa i chaotyczna mowa potwierdziła jedynie podejrzenia funkcjonariuszy a badanie alkotestem dało ostateczny dowód. Obaj byli nietrzeźwi.

W organizmie 16-latka stężenie alkoholu wynosiło ponad 2 promile a u jego o rok starszego kolegi ponad promil. O zdarzeniu zostali powiadomieni rodzice nieletnich, którzy odebrali swoje pociechy z komendy. Starszy z chłopców za jazdę na rowerze wstanie nietrzeźwości odpowie przed sądem. Za to wykroczenie grozi mu kara grzywny. 16-latek za swój czyn odpowie przed sądem rodzinnym i nieletnich. 

Ogromna chmura dymu wzbudziła zainteresowanie mieszkańców Drawska kilka minut po godz. 17-stej (23.06). Chmura dymu to efekt pożaru jaki miał miejsce na polach uprawnych w pobliżu Małego Jankowa.

Pożarem objętych zostało kilkaset metrów pól uprawnych. Zagrożona pożarem była uprawa rzepaku. Działania gaśnicze prowadzili drawscy strażacy, strażacy ochotnicy, a także straż wojskowa i pracownicy drawskiego nadleśnictwa. 

• Pożar pól w Małym Jankowie

W wyniku tych działań około godz. 18:15 udało się w całości opanować ogień i ugasić pożar. Jak na razie straty nie zostały jeszcze oszacowane. 

Kaliski patrol zatrzymał na krajowej 10-tce nietrzeźwego rowerzystę. Wiek rowerzysty to 15 lat a jego wynik blisko promil alkoholu w organizmie. 

W piątek wieczór kaliski policjant wspólnie z funkcjonariuszem Straży Miejskiej patrolowali ulice miasta. Ich uwagę zwrócił rowerzysta, który mimo panującego już mroku wjechał na krajową 10-tkę bez włączonych świateł. Funkcjonariusze ruszyli za nim. Kiedy go wyprzedzili i chcieli zatrzymać do kontroli rowerzysta zaczął uciekać. Po przejechani kilku metrów trafił jednak w ręce mundurowych. Okazało się, że uciekinier to 15-letni mieszkaniec pobliskiej miejscowości. Chłopak tłumaczył, że uciekał gdyż jest późno a on dawno powinien już być w domu. Podczas rozmowy mundurowi poczuli zapach alkoholu. Okazało się, że 15-latek był nietrzeźwy i w swoim organizmie miał blisko promil alkoholu. W takim stanie zamierzał pokonać jeszcze kilka kilometrów aby dotrzeć do domu. Policjanci uniemożliwili mu dalsza jazdę i powiadomili o zdarzeniu rodziców chłopca.

Za popełnione wykroczenie ten młody człowiek odpowie przed sądem rodzinnym i nieletnich. 15-latek wyznał funkcjonariuszom, że wypił trzy piwa, które kupił w pobliskim sklepie. Ta informacja zostanie skrupulatnie sprawdzona w ramach prowadzonych czynności sprawdzających. W przypadku jej potwierdzenia sprzedawcy za udostępnienie nieletniemu alkoholu grozi kara grzywny i cofniecie zezwolenia na jego sprzedaż. 

Do tragicznego zdarzenia doszło dzisiejszego popołudnia nad jeziorem Kodo w Linownie. Na plaży od strony wsi mężczyzna skoczył z pomostu do wody. Niestety od momentu skoku do wody nie był już widziany. Mężczyzna nie wypłynął.

Świadkowie zdarzenia powiadomili służby ratunkowe. Na miejscu działania prowadzili ochotnicy z OSP Linowno oraz strażacy z Drawska Pomorskiego. Przed godz. 21-szą do Linowna przyjechali płetwonurkowie z Piły. W wyniku poszukiwań około godz. 21:30 mężczyzna został podjęty z wody. Przyczyny i okoliczności zdarzenia są wyjaśniane. Na miejscu jest również policja i ratownicy. 

Dwie osoby ranne i zablokowana na ponad dwie godziny droga nr 20 – to wynik wypadku jaki miał miejsce w okolicy miejscowości Siemczyno. 

Chwilę po szóstej na drodze krajowej numer 20 w okolicy miejscowości Siemczyno miał miejsce wypadek drogowy. Jak wynika ze wstępnych ustaleń jadąca od strony Czaplinka ciężarówka na łuku drogi podjęła manewr wyprzedzania rowerzysty. Iveco zjechało na przeciwległy pas ruchu doprowadzając do czołowego zderzenia z prawidłowo jadącym dostawczym peugeotem. 28-letniemu kierowcy ciężarówki nic się nie stało. Był trzeźwy. 

Do drawskiego szpitala zostali natomiast przewiezieni 64-letni kierowca peugeota oraz jego 39-letnia pasażerka, która doznała ogólnych potłuczeń ciała. Mężczyzna jak się okazało miał otwarte złamanie kości nogi lewej. W tej chwili jest pod opieką lekarzy.Droga na odcinku Czaplinek- Złocieniec przez ponad dwie godziny była całkowicie zamknięta. Dokładne przyczyny i okoliczności tego zdarzenia wyjaśni prowadzone postępowanie przygotowawcze. Za spowodowanie wypadku drogowego sprawcy grozi odpowiedzialność karna do 3 lat pozbawienia wolności.

Drawscy policjanci zatrzymali 28-latka, który w bestialski sposób zabił małego kotka. Za uśmiercenie zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. 

Wczoraj popołudniu drawscy policjanci otrzymali anonimową informację, że na jednym z osiedli w okolicy sklepu leży martwy kot. Anonimowy rozmówca oświadczył, że kot został zabity przez nieznanego mężczyznę. Przybyli na miejsce policjanci potwierdzili, że na asfalcie niedaleko sklepu leży nieżywy kotek. Jak się okazało sprawcą jego śmierci był mieszkający w pobliży 28-latek. Funkcjonariusze ustalili, że do zdarzenia doszło kilka godzin wcześniej a jego świadkami było co najmniej kilka osób. Funkcjonariusze dotarli do świadków, z relacji których wynikało, że kotek chodził po podwórku w okolicy sklepu. Kiedy podszedł do 28-latka i łasił się do jego nogi, mężczyzna złapał go za kark i zaczął się nad nim znęcać. 

Najpierw próbował skręcić mu kark, potem dusił go i rzucał nim o asfalt, na koniec przycisnął głowę kota do ściany stojącego nieopodal garażu. Wobec takiego okrucieństwa kotek nie miał szans. Jego zwłoki zostały zabezpieczone do badań sekcyjnych a sprawca jego cierpień trafił do policyjnego aresztu. Dzisiaj drawszczanin usłyszał zarzut uśmiercenia kota za szczególnym okrucieństwem. Mężczyzna przyznał się do zabicia zwierzęcia. Tłumaczył, że kotek go podrapał a on chciał się tylko zemścić. Jak ustalili policjanci w chwili dokonania tego czynu 28-latek był nietrzeźwy. Za popełnione przestępstwo grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności. 

W dniu 8 lipca około godziny 18:40 jednostka OSP Czaplinek została zadysponowana na ratunek tonącemu mężczyźnie w miejscowości Stare Drawsko.

Po dotarciu na miejsce okazało się, że 2 osoby zostały zaskoczone przez burzę podczas rejsu na tratwie z prowizorycznym zadaszeniem i silnikiem. Z relacji kobiety wynikało, że mężczyzna wypadł "za burtę" ratując silnik, który w wyniku wysokiej fali odczepił się od tratwy. Kobieta próbowała ratować męża rzucając mu koło ratunkowe oraz wzywając pomoc. Strażacy niezwłocznie podjęli się poszukiwań tonącego pomimo fatalnych warunków atmosferycznych panujących w tym czasie na jeziorze Drawsko. Wezwano specjalistyczną grupę nurkową z Koszalina by wspomóc poszukiwania.

• Fotorelacja z działań Straży Pożarnej

Około godziny 23, gdy zapadł zmrok działania musiały zostać przerwane. Następnego dnia, od wczesnych godzin rannych ratownicy przeszukiwali linię brzegową jeziora oraz użyto sonaru celem penetracji dna. Wieczorem działania przerwano - na jutro zaplanowano kontynuację poszukiwań.

Zalane i podtopione piwnice i garaże, zalane wodą drogi, połamane drzewa blokujące przejazd przez drogi, zerwane linie energetyczne to tylko niektóre z sytuacji jakie miały miejsce tego popołudnia na terenie powiatu drawskiego. Kilka minut po tym jak nad powiat drawski nadciągnął ulewny deszcz oraz burza z jednostek ochotniczych straży pożarnych oraz jednostki Państwowej Straży Pożarnej w Drawsku zaczęły wyjeżdżać wozy bojowe ze strażakami. 

• Fotorelacja z wydarzeń

Zadysponowane zostały również wojskowe straże pożarne z Oleszna i Budowa. Najbardziej dramatyczne było wezwanie do osoby, która potrzebowała pomocy na jeziorze w pobliżu Starego Drawska. Do chwili pisania artykułu nie udało nam się ustalić jaki jest stan prowadzonych tam działań i czy udało się pomóc potrzebującej osobie.  

Strażacy interweniowali w Drawsku m.in. na ul. Kosynierów, Królewieckiej oraz Siemieradzkiego. Interweniowali również w Złocieńcu, Rzęśnicy, Czaplinku oraz w kilku miejscowościach gminy Czaplinek (powalone drzewa). Skutki tej nawałnicy z pewnością będą długo usuwane tej nocy.

W dniu 29 czerwca do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Drawsku Pomorskim wpłynęło zgłoszenie o pożarze chlewni w miejscowości Kosobudki gm. Złocieniec.

Na miejsce zdarzenia niezwłocznie zadysponowane zostały siły i środki z pobliskich Ochotniczych Straży Pożarnych włączonych w struktury Krajowego Systemu Ratowniczo – Gaśniczego oraz predysponowano zastępy z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Drawsku Pomorskim, które w tym czasie uczestniczyły w usuwaniu skutków zdarzenia drogowego w okolicy miejscowości Kluczewo gm. Czaplinek.

Po przybyciu na miejsce zdarzenia pierwszych zastępów straży pożarnej okazało się, że pali się ocieplenie dachu w dwupoziomowym budynku chlewni. W obiekcie na górnym poziomie gdzie według relacji właściciela w chlewni znajdowało się około 400 sztuk trzody chlewnej panowało silne zadymienie zaś na dolnym poziomie przebywało 200 sztuk trzody. W wyniku przeprowadzonych pomiarów przy pomocy elektronicznych urządzeń pomiarowych stwierdzono, że na dolnej kondygnacji nie występuje zagrożenie, dlatego też skupiono się na działaniach ratowniczo – gaśniczych na poziomie górnym.

Polecono zabezpieczyć miejsce zdarzenia, wprowadzić rotę w sprzęcie ochrony dróg oddechowych w celu podania prądu wody w natarciu na płonące ocieplenie dachu i ugaszenia pożaru. W związku z silnym zadymieniem podjęto decyzję o napowietrzaniu zadymionej przestrzeni przy pomocy wentylatorów nadciśnieniowych z jednoczesną ewakuacją żywego jeszcze inwentarza.

Przybyły na miejsce zdarzenia Powiatowy Lekarz Weterynarii, który z uwagi na zadymienie i obecność niebezpiecznych gazów pożarowych nie mógł przebywać w obiekcie zadecydował o konieczności ewakuacji z górnego poziomu wszystkich świń w celu oceny ich stanu i podjęcia właściwych działań.

W wyniku podjętych działań z górnego poziomu chlewni poza obiekt ewakuowano 428 sztuk trzody chlewnej.  Powiatowy Lekarz Weterynarii po przeprowadzonej segregacji trzody stwierdził, iż w wyniku oddziaływania gazów pożarowych oraz wysokiej temperatury padły 333 sztuki trzody chlewnej. Pozostałe 95 sztuk z rozległymi oparzeniami i ranami wymagało natychmiastowego uboju na miejscu zdarzenia.

Padły inwentarz złożono na stosie, który został zabezpieczony przez służby weterynaryjne w celu ich dalszej utylizacji przez właściwe służby. W działaniach ratowniczo – gaśniczych trwających blisko 7 godzin udział brało 9 zastępów straży pożarnej łącznie 37 ratowników.

Edukacja w szkołach, kontrole stanu trzeźwości na drogach, to codzienny wkład policjantów w walkę z pianymi kierowcami. Walka trwa a nietrzeźwi za kółkiem nadal będą ścigani i eliminowani z naszych dróg.

Trzeźwość kierowców poruszających się po naszych drogach jest jednym z podstawowych gwarantów bezpieczeństwa. Pijany kierowca stanowi ogromne, bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia, nie tylko swojego ale także innych uczestników ruch, w tym również przewożonych przez siebie pasażerów. Wciąż w mediach nagłaśniane są przypadki, kiedy za sprawą nieodpowiedzialnych, nietrzeźwych użytkowników pojazdów mechanicznych na naszych drogach giną ludzie. Prowadzone są kampanie, prezentowane liczne spoty, prowadzona edukacja w szkołach a mimo to nie ma tygodnia aby na naszych drogach policjanci nie mieli do czynienia z kierującymi na „podwójnym gazie”. 

Mundurowi pełniący służbę na terenie powiatu drawskiego w minionym miesiącu ujawnili aż 19 przypadków, kiedy to stan trzeźwości prowadzących swoje pojazdu budził poważne zastrzeżenia. Rekordzistą okazał się drawszczanin, który zatrzymany przez kaliskich policjantów miał w swoim organizmie blisko 3 promile alkoholu. 56-latek w takim stanie poruszał się naszymi drogami w godzinach szczytu komunikacyjnego. Innym niechlubnym rekordzistą okazał się również 50-letni mieszkaniec Złocieńca, który o ósmej rano miał w swoim organizmie ponad 2,5 promila alkoholu, co jednak nie przeszkadzało mu wsiąść za kierownice swojego seata. 

Na szczególne potępienie zasługuje również 38-latek, który w ramach czasowo sprawowanej opieki nad synem zabrał go na przejażdżkę motorowerem. Nie było by nic w tym złego gdyby nie fakt, że mężczyzna prowadził pojazd mając w swoim organizmie blisko promil alkoholu. Co więcej zarówno nieodpowiedzialny ojciec jak i jego 9-letni syn jechali bez kasków ochronnych a tatuś nie posiadał też przy sobie dokumentów do kierowania pojazdem go uprawniających. W tym przypadku mężczyzna odpowie nie tylko za prowadzenie pojazdu mechanicznego będąc w stanie nietrzeźwości ale również przeciwko niemu toczy się postępowanie o narażenie syna na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Do niebezpiecznej sytuacji doszło również w miejscowości Wierzchowo, gdzie nietrzeźwy pieszy został potrącony przez najprawdopodobniej nietrzeźwego kierującego. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało ale obaj panowie oddalili się z miejsca zdarzenia. Co więcej potrącony pieszy znieważył policjantów, którzy chcieli udzielić mu pomocy i sprawdzić czy aby na pewno nie doniósł poważniejszych obrażeń. Mężczyzna za znieważenie funkcjonariuszy stanął już przed sądem. W każdym z tych ujawnionych przypadków okoliczności prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości wyjaśnią prowadzone postępowania przygotowawcze. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 2 oraz utratę uprawnień do kierowania. Odpowiednio surowsza kara grozi sprawcy wypadku drogowego, który w chwili jego popełnienia był nietrzeźwy.