Mijają ferie w Czaplinku

Czas ferii zimowych płynie nieubłagalnie szybko. Półmetek beztroskiego wypoczynku już za nami. Codzienne spotkania dzieci i młodzieży w CzOK dostarczają im wielu wrażeń i nowych doświadczeń. W ostatnich dniach ferii podczas zajęć pn. „Muzyczne ABC”, czyli zabaw rytmicznych ich uczestnicy dowiedzieli się co oznaczają następujące pojęcia: dynamika, tempo, barwa i wartości muzyczne.

Niezwykle wartościowe okazało się również spotkanie z  Jerzym Rutowiczem - Dyrektorem ZGK w Czaplinku. Zasady segregacji śmieci potwierdzone praktycznymi zajęciami nie są już niewiadomą dla młodych mieszkańców Czaplinka. Po porcji ekologicznej wiedzy, którą młodzież przyswoiła sobie śpiewająco przyszedł czas na zajęcia wokalne podczas, których przy wskazówkach Państwa Bartka i Małgorzaty Michalczyk młodzież mogła wyśpiewać co im w duszy gra. Swoim twórczym i kreatywnym pomysłom dzieciaki mogły dać upust na zajęciach plastycznych i fotograficznych przy wykonywaniu prac do konkursu pt. „Czaplinek stolicą czystości”. Środowy spektakl teatralny w obsadzie aktorów krakowskiego Teatru dostarczył szczególnie najmłodszym widzom wielu wrażeń i emocji w obawie o życie Czerwonego Kapturka. Przedstawienie wypełniło salę widowiskową CzOK po brzegi. Interesujące okazały się również wizyty dzieci w Ochotniczej Straży Pożarnej i w firmie Kabel-Technik-Polska. Nasi wycieczkowicze dowiedzieli się wielu ciekawych informacji o sprzęcie i pojazdach strażackich oraz zwiedzili jeden z największych zakładów pracy w Gminie Czaplinek.

Atrakcją piątkowego dnia ferii zimowych była wycieczka uczestników FERIADY ART-EKO do lasu. Grupa dzieci wraz z opiekunami ruszyła rzadko spotykanym środkiem lokomocji do oazy zieleni i świeżego powietrza. Cel wyprawy: dokarmianie zwierząt leśnych i pozyskanie jak najwięcej wiadomości na temat warunków życia leśnych mieszkańców. 

Po trudach pracy dokarmiania zwierząt ku naszemu, miłemu zaskoczeniu dzieci zostały zaproszone przez pracowników Koła Łowieckiego na ognisko. Gorąca herbata i kiełbaski pieczone na ogniu okazały się strzałem w dziesiątkę podczas plenerowej, wycieczki w chłodnej jeszcze aurze.  Zadowolone dzieciaki, pełne wdzięczności dla sponsora tej wspaniałej wyprawy - Koła Łowieckiego „MYŚLIWIEC” szczęśliwie wróciły do domu.