Sokół wygrywa w sparingu z Remorem Recz
- Napisane przez Grzegorz Karow
2 lutego na Euroboisku w Drawsku Pomorskim Sokół Suliszewo rozegrał już trzeci sparing. Przeciwnikiem była drużyna Remor Recz, która na co dzień występuje w grupie 5. szczecińskiej B - klasy. Tym razem mecz był rozgrywany tradycyjnym systemem 2x45 min.
Pierwsza połowa to przewaga na całym boisku drużyny z Suliszewa. Brakowało jednak wykończenia. Pierwsza bramka pada po zagraniu w środku pola i dogranie do wychodzącego sam na sam z bramkarzem Szymona Łukawskiego. Ten silnym strzałem nie daje szans bramkarzowi, który musi wyciągać futbolówkę z bramki.
Dalej Sokół nie zwalniał i atakował bramkę przyjezdnych. Kolejna bramka pada kiedy Mateusz Terefeńko dogrywa w pole karne, a jeden z obrońców próbując wybić piłkę trafia do własnej bramki. Remor miał pod koniec dwie dogodne sytuacje, jedną obronił bramkarz sokoła, w drugiej napastnik z Recza był skuteczniejszy i umieścił piłkę do pustej bramki.
W drugiej połowie to goście wyszli odważniej do przodu co poskutkowało bardzo szybko. Pewne wyjście bramkarza, lecz minimalnie spóźnione i sędzia podyktował karny, który jednak nie zostaje wykorzystany. Kolejna akcja to już typowe "ABC Futbolu" dogranie na skrzydło, płaskie dośrodkowanie po ziemi i strzał w krótki róg i bramkarz bez najmniejszych szans.
Sokół po tej straconej bramce się szybko obudził i miał dogodne sytuacje, ale ponownie brak wykończenia. Rzut rożny dla gospodarzy, do piłki podszedł Szymon Łukawski i świetnym dośrodkowaniem znalazł Adama Kozaka, który głową umieścił piłkę w bramce. Prostopadłe zagranie do Mateusza Terefeńko, który widowiskowym zwodem mija bramkarza i trafia do pustej bramki.
W końcówce meczu okazje do zdobycia bramki miał Tomek Michota, lecz piłka zatrzymała się na linii bramkowej.
Kolejny sparing za Sokołem, jest zwycięstwo to cieszy. Następny sparing już za tydzień, a przeciwnikiem będzie Spójnia Świdwin.
Dodatkowe informacje
-
ISSUU: