Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Prywatności
Jak wyłączyć cookies?   
ROZUMIEM

Z Comeniusem na Łotwie – dziennik z podróży

  • Napisane przez  Monika Latos, Nina Marcewicz
Uczestniczki programu. Fot. Organizator Uczestniczki programu. Fot. Organizator

W połowie grudnia uczniowie z czaplineckiego Liceum Ogólnokształcącego wraz z opiekunkami wzięli udział w kolejnej wymianie międzynarodowej w ramach projektu „Walking hand in hand can take us to Fair(y)land”. Gospodarzami piątego już spotkania projektowego byli Łotysze. Uczennice klasy 2a LO – uczestniczki wymiany - stworzyły w formie dziennika relację z tej niezwykłej przygody.

SOBOTA:

Wylot z Polski, nad którą szalał huragan, nie należał do najłatwiejszych. Samolot z poznańskiego lotniska Ławica zabrał nas w okrojonym składzie - Monika Latos, Nina Marcewicz, p. Alicja Giwojno i p. Anna Proniuk. Ryga powitała nas śniegiem i mrozem. 

NIEDZIELA:

Niedziela była dniem, w którym poznałyśmy grupy z Grecji i Włoch. Wyruszyliśmy wspólnie na zwiedzanie pałacu w Rundale, zwanego Łotewskim Wersalem. Do Rygi powróciliśmy pod wieczór i rozdzieliliśmy się – każdy miał czas dla siebie. My – Polki – wybrałyśmy zwiedzanie stolicy po zmroku. Wszystkie zgodnie uznałyśmy, że jest piękna. Szczególnie zachwyciło nas stare miasto. 

PONIEDZIAŁEK:

Rano około godziny 8.00 opuściłyśmy autobusem Rygę, aby na 10.00 dotrzeć do Cesis - miasta, w którym odbywał się projekt. Po przybyciu wszyscy mieliśmy chwilę, żeby zanieść swoje rzeczy do domów, w których mieliśmy mieszkać i o godzinie 11.30 byliśmy z powrotem w szkole. Uczniowie opowiedzieli nam o systemie edukacji w ich kraju, szkolnych tradycjach, a także o znanych Łotyszach. Następnie wszyscy przygotowali tradycyjne potrawy ze swojego kraju i odbył się międzynarodowy bufet. Po południu gospodarze zabrali nas na spacer po mieście i spotkanie w centrum kultury, które przyciąga dzieci i młodzież niebanalną ofertą dodatkowych zajęć – od malarstwa, po taniec towarzyski. 

WTOREK:

Plan na wtorek przewidywał pobyt w Rydze, więc wyjechaliśmy o 8.00 autobusem do stolicy, aby o 10.30 stawić się na wykładzie, dotyczącym praw kobiet. Wolontariuszki z fundacji „Marta” opowiedziały nam o wielu przypadkach łamania tych praw, oraz o tym,  jak należy temu przeciwdziałać. Następnie udaliśmy się na obiad, a po nim na piesze zwiedzanie miasta. Odwiedziliśmy również bożonarodzeniowy jarmark w starym mieście, gdzie panował bardzo wesoły nastrój świąteczny. Podziwialiśmy piękne zabytki i historyczne zakątki Rygi, oprowadzani przez naszych łotewskich partnerów, którzy wcześniej przygotowali się do pełnienia roli przewodników.

ŚRODA:

Dzień rozpoczęliśmy świątecznym jarmarkiem w szkole naszych partnerów. Następnie pojechaliśmy autobusem do podziemnych bunkrów sowieckich w Ligatne. Na miejscu spotkaliśmy się z przewodnikiem, który oprowadził nas po podziemnym kompleksie. Kompleks przeznaczony był dla najwyższych urzędników partii socjalistycznej i miał stanowić dla nich schronienie w wypadku wybuchy bomby atomowej. Po zwiedzaniu udaliśmy się do położonej niedaleko restauracji. Mieliśmy okazję zjeść ciepły posiłek, porozmawiać i wymienić się wrażeniami. Następnie, pokrzepieni, wyruszyliśmy w drogę powrotną do Cesis, gdzie zwiedzaliśmy zamek. Gdy zakończyliśmy naszą podróż w historię, udaliśmy się wraz z partnerami do szkoły. Tam, przez około dwie godziny, próbowaliśmy swoich sił w różnego rodzaju robótkach ręcznych. Wieczór spędziliśmy na prywatnych spotkaniach w restauracjach bądź domach naszych partnerów, których rodzice starali się nam uprzyjemnić czas na wiele różnych sposobów.

CZWARTEK:

Czwarty dzień naszego pobytu na Łotwie rozpoczęliśmy od wycieczki autobusowej do fabryki w Adazi, produkującej najpopularniejsze chipsy na Łotwie. Dwugodzinna podróż powrotna do Cesis minęła nam bardzo szybko. Udaliśmy się do domów, gdzie mieliśmy czas na przygotowanie z naszymi partnerami typowych łotewskich potraw świątecznych. O godzinie dziewiętnastej spotkaliśmy się ponownie w szkole, wraz z naszymi świeżo przygotowanymi smakołykami. Następnie przystąpiliśmy do zabawniejszej części naszego spotkania – nauki narodowych tańców łotewskich. Był to ostatni wieczór, który mogliśmy spędzić wspólnie, więc zrobiliśmy sobie mnóstwo wspólnych pamiątkowych zdjęć, które za jakiś czas z miłym uśmiechem będziemy oglądać. 

PIĄTEK:

Po bardzo ciekawym i wesołym tygodniu niestety przyszedł czas na pożegnanie i powrót do Polski. Na szczęście odbył się on bez żadnych komplikacji i około godziny 17.30 byłyśmy już w Poznaniu. Musimy szczerze przyznać, że Łotwa zrobiła na nas ogromne wrażenie i z pewnością chcemy do niej jeszcze kiedyś wrócić.

 

Powrót na górę

Moje konto

Współpracujemy

       https://www.ubezpieczeniemieszkania.pl/

Zostań promotorem

Więcej