Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Prywatności
Jak wyłączyć cookies?   
ROZUMIEM

Cmentarne hieny

  • Napisane przez  Zbigniew Dudor
Cmentarne hieny

„Dwa dni temu postawiłam na grobie mojego brata własnoręcznie zrobioną wiązankę, dziś poszłam i już jej nie było. Zrobiło mi się tak przykro, że się rozryczałam. Jak tak można kraść?! To już nie pierwsza kradzież z grobu moich bliskich. Proszę coś z tym zrobić”- Tak mi przedstawiła sierpniowe zdarzenie jedna z naszych mieszkanek. Wcześniej, przed dwoma miesiącami pojawił się podobny sygnał o problemie kradzieży na cmentarzu. W/w informacje przekazałem dla zarządcy cmentarza oraz dla Straży Miejskiej i komendanta Policji, by służby patrolowe zajęły się tym problemem. Zbliża się okres jesienno-zimowy, coraz wcześniej zapada zmrok. Złodzieje kradną wszystko, co można łatwo sprzedać, niejednokrotnie za wiele niższą cenę, niż wynosiła kwota zakupu.

Nekropolie dla wszystkich ludzi to miejsca specyficzne. Tam chowamy swoich bliskich, nie pozwalamy o nich zapomnieć i okazujemy szacunek. Dlatego większość osób dość regularnie odwiedza cmentarze, dba o groby i wkłada wiele wysiłku, zaangażowania, a także pieniędzy, aby miejsca spoczynku były czyste i zadbane. Także zarządca czaplineckiego cmentarza – Zakład Gospodarki Komunalnej dokłada starań, by nekropolia była miejscem godnym. Porządkowane są alejki, montowane ozdobne ogrodzenia, sadzona i pielęgnowana jest ozdobna zieleń. Do końca października dyrektor ZGK planuje ustawić plansze prezentujące historię czaplineckich cmentarzy. 

Pod koniec lipca zakończono przebudowę odcinka drogi wojewódzkiej 163 w ul. Szczecineckiej. Przy realizacji tego zadania drogowego przebudowane zostało oświetlenie drogowe oraz ogrodzenie cmentarza komunalnego przyległego do drogi po stronie lokalizacji domu pogrzebowego. Wykonane prace zmieniły przestrzeń publiczną, w tym rejonie miasta w sposób, który przynosi zadowolenie mieszkańców, użytkowników i zarządcy drogi, a tym samym gospodarzy gminy. Tego wszystkiego wymaga zwykły, ludzki szacunek dla zmarłych.

  • Artykuł jest zapowiedzią 120 numeru Kuriera Czaplineckiego

Tymczasem są osoby, które nie potrafią tego uszanować. Z nagrobków giną znicze, kwiaty – słowem, w naszym środowisku funkcjonują „hieny cmentarne”! Niestety złodzieje grasujący na cmentarzach czują się bezkarni, bo rzadko kto z pokrzywdzonych zgłasza kradzież policjantom. Dlaczego? Złodzieje kradną z cmentarzy najczęściej przedmioty o stosunkowo niewielkiej wartości: znicze, kwiaty. Mieszkańcy uważają, że "gra jest niewarta świeczki", więc nie zgłaszają się na policję i kradzieże te nie są notowane w statystykach policyjnych. Ludzie nie chcą przychodzić na posterunek policji, składać zeznań, a potem - zeznawać w sądzie. Ponadto obawiają się, że takie sprawy nie będą miały swoich sądowych finałów, bo takie kradzieże mogą być uznawane za czyny o niskiej szkodliwości społecznej. Ale policjanci zaznaczają, że to nie oni o tym decydują, i po zgłoszeniu kradzieży swoje czynności muszą wykonać. Już sama obecność mundurowych na cmentarzu, próba wykrycia sprawców może skutecznie odstraszyć cmentarnych przestępców. Warunek jest jeden. Kradzieże cmentarne muszą być zgłaszane policji. W zależności od wartości utraconych przedmiotów, taka kradzież traktowana jest jako przestępstwo albo wykroczenie. Jaką karę może otrzymać „hiena cmentarna”, jeśli zostanie złapana? - Jeśli wartość strat nie przekracza 467,50 zł, to jest to traktowane jako wykroczenie, powyżej tej kowoty mamy już przestępstwo. Wniosek jest składany do sądu. Winny może dostać karę grzywny nawet do 5 tys. zł. Co prawda policjanci ścigając sprawców ustalają ważność danej sprawy i priorytety działań. Zgłaszajmy przypadki kradzieży - niech złodzieje nie czują się i nie pozostają bezkarni!

Kto najczęściej kradnie na cmentarzach? Mieszkańcy mają różne podejrzenia. Niektórzy twierdzą, że to mogą być „ludzie z marginesu społecznego”, którzy w chłodne noce ogrzewają się zapalając znicze, lub służą one jako oświetlenie tym, którzy są pozbawieni energii elektrycznej. Kolejne podejrzenia padają w stronę działkowców, którzy chronią wiosną swoje rośliny w namiotach foliowych przed przymrozkami, zapalając znicze – choć w to mi trudno uwierzyć.

Jeśli sami mieszkańcy wspólnie się nie zmobilizują, by przeciwdziałać tym zjawiskom, to sami pracownicy ZGK obsługujący cmentarz i ewentualna ochrona, a nawet patrole Straży Miejskiej, czy Policji nie są w stanie w pełni go zabezpieczyć. Może dobrym rozwiązaniem byłby montaż kamer monitoringu, obejmujący swoim zasięgiem teren naszych cmentarzy? Zarząd cmentarza zamierza ukrócić proceder kradzieży, ewentualnych zniszczeń, i w najbliższym czasie rozważy zakup kamer lub fotopułapek. Jakby ludzie nie kupowali kradzionych kwiatów, to by złodzieje nie kradli. Jak można kupić kradzione kwiaty i zanieść swojemu bliskiemu na grób?! Jak ktoś może się czuć dobrze z tym, że zabrał coś innemu zmarłemu i postawił na grobie swojego bliskiego?! Zmarły wcale by się nie cieszył z takiego podarunku. Lepiej stanąć i po prostu się pomodlić.

 Jednak najskuteczniejszym sposobem na złodzieja jest nie kupowanie od niego nigdy, niczego! Nawet jak by było 100 razy taniej! Owszem, kwiaty czy znicze są łatwym łupem dla złodziei, ale jeśli będziemy czujni i wspólnie zaczniemy zwalczać tę patologię w zarodku - poradzimy sobie z problemem. 

A co Państwo sądzą na ten temat? Czekamy na Państwa opinie i sposoby na zabezpieczanie się przed „cmentarnymi hienami”, które opublikujemy w kolejnych wydaniach naszego miesięcznika.

Powrót na górę

Moje konto

Współpracujemy

       https://www.ubezpieczeniemieszkania.pl/

Zostań promotorem

Więcej