Na ten remont czekało tysiące kierowców. Dzisiaj już mogą tam przejechać
- Napisane przez DSI
Fot. ZDW, UM Łobez
Od 6 listopada kierowcy nie mogli korzystać z ważnej nitki komunikacyjnej łączącej Łobez i Węgorzyno. Droga wojewódzka nr 151 została zniszczona przez wodę wskutek przerwania przycisku pod drogą. Zalane zostały również budynki okolicznych mieszkańców Łobza.
Przypomnijmy, że w niedzielę 6 mieszkańcy osiedla Świetoborzec w Łobzie znajdującego się na wylocie z Łobza w kierunku Węgorzyna przy drodze wojewódzkiej 151 zaczęli zgłaszać podnoszenie się wód, a sytuacja zrobiła się niebezpieczna, kiedy zaczęło dochodzić do zalań posesji.
W tym samym czasie zauważono przelewającą się wodę przez drogę 151, a dotychczas mały strumyk, który przechodził przepustem przez drogę wojewódzką okazał się bardzo rwąca i dużą rzeką.
Silny napór wody, która spiętrzyła się na nasypie drogi wojewódzkiej nr 151, doprowadził do jego przerwania na wysokości Świętoborca - południowej dzielnicy Łobza. Kilkugodzinna akcja obrony drogi wojewódzkiej zakończyła się niepowodzeniem i zarwaniem się drogi. W miejscu zdarzenia powstała ośmiometrowej szerokości i głębokości wyrwa. Okazało się, że woda spłynęła strumieniem z pobliskiego stawu, gdzie przerwana została grobla.
Już na przełomie listopada i grudnia ruszyły prace. Na początku szacowano, że prace potrwają kilka miesięcy. Jednak inwestycję potraktowano bardzo priorytetowo.
Przez lata przygotowywaliśmy projekt przebudowy przejścia przez Łobez, który obejmuje również ten przepust. Mamy gotową dokumentację wraz ze wszystkimi uzgodnieniami. W trybie awaryjnym, bezprzetargowo wybierzemy wykonawcę i natychmiast przystępujemy do odbudowy tego przepustu i fragmentu drogi. Jest szansa, że do Świąt zapewnimy przejezdność! - poinformował wtedy DSI Wicemarszałek Województwa Zachodniopomorskiego Tomasz Sobieraj
29 listopada zarząd dróg wojewódzkich przekazał plac budowy firmie ARBET. Roboty rozpoczęły się natychmiast i pochłonęły blisko 1 450 000 złotych.
13 stycznia została otwarta droga dla ruchu. Jak się okazało wykonawca na odtworzenie całkowicie zniszczonej drogi i przepustu potrzebował zaledwie 45 dni. Pracom sprzyjała ciepła zima, chociaż gdyby nie kilkudniowe, grudniowe, obfite opady śniegu, prace zakończyłyby się jeszcze szybciej.
Nowy przepust ma wyższe parametry niż dotychczasowa konstrukcja. Wcześniej w miejscu tym znajdował się kamienno-ceglany przepust, w którym umieszczone były betonowe kręgi. Teraz jest to stalowy przepust rurowy.
Dodatkowe informacje
-
.:
