Amerykańskie czołgi Abrams już na poligonie drawskim
- Napisane przez ppłk Artur Goławski
Czołgi Abrams na rampie w Drawsku Pomorskim. Fot. st. szer. Andrzej Suchara
Żołnierze amerykańskiej 1 Brygadowej Grupy Bojowej z 1 Dywizji Kawalerii Pancernej (1st Brigade Combat Team, 1st Cavalry Division) przybyli na poligon Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Drawsku Pomorskim. W najbliższych tygodniach, po zainstalowaniu się w obiektach poligonowych, jako tak zwany Haeavy Detachment, będą prowadzić treningi własne oraz wspólne szkolenie z pododdziałami 7 Brygady Obrony Wybrzeża.
„Nie wykluczamy udziału amerykańskich pancerniaków w ćwiczeniach z innymi naszymi jednostkami na pozostałych polskich poligonach. Zamierzamy wykorzystać obecność sojuszników do wszechstronnego doskonalenia procedur współdziałania bojowego głównie jednostek ciężkich”, zapowiada Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. broni pil. Lech Majewski. Generał podkreśla, że przedsięwzięcie jest realizacją planów ustalonych w sierpniu br. z Dowódcą Wojsk Lądowych USA w Europie gen. broni Donaldem Campbellem.
Na poligon w Drawsku ma przybyć – z Teksasu, przez port w niemieckim Bremerhaven - około 200 amerykańskich żołnierzy z czołgami M1A Abrams i transporterami M2A3 Bradley oraz pojazdami wsparcia i zabezpieczenia. Równolegle podobne komponenty amerykańskie będą kierowane w najbliższych dniach transportem kolejowym przez Polskę do Estonii, na Łotwę
i Litwę. Pancerniacy zostaną w Polsce do końca 2014 roku, po czym zastąpią ich żołnierze 2 Pułku Kawalerii (2nd Cavalry Regiment) z kołowymi transporterami Stryker. Wzmocnienie sojuszników na wschodniej flance NATO Departament Obrony Stanów Zjednoczonych nazywa operacją „Atlantic Resolve”.
Przybycie Heavy Detachment oznacza, że poligon drawski opuszczą spadochroniarze ze 173 Brygady Piechoty (spadochronowej). Tak zwany Airborne Detachment nieprzerwanie, na zasadzie rotacji, szkolił się od końca kwietnia 2014 roku z polskimi spadochroniarzami z 6 Brygady Powietrznodesantowej. Na zakończenie pobytu w Polsce żołnierze 173 Brygady Piechoty, należący też do Sił Szybkiego Reagowania NATO, biorą udział w największym tegorocznym ćwiczeniu Sił Zbrojnych RP pod kryptonimem Anakonda-14.
„Zamierzamy rozwijać współpracę polsko-amerykańską, obejmując nią jak największą liczbę jednostek. Należy spodziewać się wspólnych szkoleń i ćwiczeń pancerniaków, artylerzystów, przeciwlotników, piechoty zmechanizowanej. Jestem przekonany, że planowane przedsięwzięcia znakomicie uzupełnią intensywną współpracę polsko-amerykańską prowadzoną w obszarze Sił Powietrznych, Marynarki Wojennej i Wojsk Specjalnych. Naszym celem jest organizacja coraz bardziej skomplikowanych ćwiczeń formacji połączonych. To ważne w sytuacji, gdy wszystkie współczesne operacje wojskowe mają wymiar połączonych, tj. angażują kilka rodzajów sił zbrojnych: komandosów, lotników, piechotę, kawalerię pancerną czy marynarzy”, podkreśla dowódca generalny, generał Lech Majewski.
