Środki unijne pomogą przemysłowi stoczniowemu – to wpłynie na miejsca pracy w regionie

Od wielu lat słyszymy w przekazach medialnych o złej kondycji przemysłu stoczniowego w Polsce. Dotyczyło to głównie kondycji firm państwowych. Inaczej wygląda sytuacja firm prywatnych, gdzie dzieje się znacznie lepiej. Świadczą o tym ostatnie informacje jakie otrzymaliśmy. Udało się bowiem uruchomić środków unijnych dla branży stoczniowej.

22 projekty ma Pomorzu Zachodnim

Wspólna praca przedsiębiorców i Urzędu Marszałkowskiego przyniosła efekty. Na Pomorzu Zachodnim unijne wsparcie pozwoliło na realizację już 22 projektów. Wszystkie zwiększają zakres świadczonych usług, możliwości produkcyjne i podnosi konkurencyjność firm. To wpłynie w dłuższym okresie na zatrudnienie. Takiej fali inwestycji w branży stoczniowej na Pomorzu Zachodnim nie było od lat, a może nawet i nigdy. Prywatne przedsiębiorstwa wiązały wielkie nadzieje z uruchomieniem unijnego wsparcia, a po realizowanych projektach widać, że od samego początku miały pomysł, jak je dobrze spożytkować.

Nowe maszyny, systemy uzdatniania wody, a nawet pływający system wodowania statków

Ze wsparcia w ramach ogłoszonego przez marszałka „konkursu stoczniowego” skorzystały m.in. takie firmy jak BT Stal, Ridson, Marco Service, PTS-Shipyard, MTS, BUMAR-HYDROMA czy Finomar, który zbudował pływający ponton do m.in. wodowania statków.

– Unijne wsparcie zostało uruchomione dzięki staraniom pracowników Wydziału Zarządzania Strategicznego  Urzędu Marszałkowskiego, a także Zachodniopomorskiego Klastra Morskiego i śp. Andrzeja Podlasińskiego. Za dwa miesiące na tym pontonie umieszczony zostanie i zwodowany prom pasażersko – samochodowy z napędem elektrycznym, przeznaczony do przewozu 396 osób i 24 samochodów. To tylko jedno z wielu zastosowań. Zachęcamy wszystkie firmy z regionu do korzystania z tego pontonu do prac stoczniowych, około stoczniowych, by również inni mieli pożytek – mówił kierownik Działu Handlowego z firmy Finomar Arkadiusz Świech.

Zakres inwestycji jest ogromny. Począwszy od unowocześnienia usług czyszczenia i malowania kadłubów statków w Zakładzie Usług Stoczniowych i Mostowych Sp. z o.o. przez wzmocnienie parku maszynowego i procesu produkcyjnego np. o wypalanie plazmowe w Alumare, a nawet produkcję innowacyjnych systemów uzdatniania wody balastowej i oczyszczania spalin w MASS.

25 mln zł dofinansowania z Unii Europejskiej

Flagowym projektem jest ten realizowany przez firmę Finomar, za ponad 4,3 mln zł. W tym przypadku środki uzyskane w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego 2014-2020 wyniosły 1,8 mln zł. Wszystkie 22 projekty otrzymały łącznie ponad 25 mln zł dofinasowania. To ogromny zastrzyk inwestycyjny, dzięki któremu skorzystają jednak nie tylko te firmy. To duże wparcie dla branży stoczniowej. Ten sektor gospodarki wie, że konieczna jest kooperacja i podzlecanie kontraktów, tworzenie konsorcjów i szeroka współpraca.

– Współpraca samorządu gospodarczego – Klastra Morskiego i Urzędu Marszałkowskiego pokazała, że jeżeli jest ona prowadzona w długim okresie, z wzajemnym zrozumieniem tego co i dla kogo istotne, to mamy efekty jakie mamy. Podobny program ruszył na Pomorzu, ale to my z niego skorzystaliśmy w znaczącej większości. Rozwijamy się na tym nie łatwym rynku. Jednostki pod klucz w Szczecinie budować można. Dziękuję i liczę, że następne konkursy również będą – mówił prezes Zachodniopomorskiego Klastra Morskiego Andrzej Montwiłł.

Wcześniej można było usłyszeć w mediach, że Unia Europejska jest negatywnie nastawiona do silnego wspierania przemysłu stoczniowego. Teraz konkurs stoczniowy i uruchomienie unijnego wsparcia było możliwe dzięki wieloletniemu lobbingowi Zachodniopomorskiego Klastra Morskiego oraz Urzędu Marszałkowskiego Województwa Zachodniopomorskiego i marszałka Olgierda Geblewicza w wynegocjowaniu w Komisji Europejskiej specjalnych środków dla branży stoczniowej.

Głos w tej sprawie zabrał również Marszałek Województwa wyjaśniając przyczyny:

– Rozwój jest możliwy dzięki funduszom unijnym, dzięki nim mogliśmy wesprzeć branżę stoczniową na Pomorzu Zachodnim. Byliśmy pionierami, inicjatorami tej pomocy w całej Polsce. Dziękuję pracownikom Urzędu Marszałkowskiego, szczególnie Wydziałowi Zarządzania Strategicznego, bo tam powstała ta idea. Dziękuję mojemu pełnomocnikowi Rafałowi Zahorskiemu, że konsultował na bieżąco z branżą kierunek konkursu. Największe słowa uznania dla wszystkich osób z gospodarki morskiej działających w Realu, Klastra Morskiego. Dziękuję za wysiłki, by Szczecin i Pomorze Zachodnie były zwrócony ku morzu – powiedział marszałek województwa Olgierd Geblewicz.

Już wcześniej Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego znalazł sposób, by unijne wsparcie objęło także dawną stocznię czyli Szczeciński Park Przemysłowy. Kilka lat temu dzięki staraniom Samorządu Województwa rewitalizację przeszła bocznica kolejowa i szatniowiec dla 900 pracowników, a park maszynowy wzbogaciła nowa plazma. Warte łącznie ponad 13 mln zł inwestycje, były pierwszymi od wielu lat.