Policjanci zatrzymali za szybko jadący pojazd. Okazało się, że pojeździe jest dziecko które potrzebuje pomocy
- Napisane przez Policja
Fot. DSI, Archiwum
Do jednostki Policji w Wałczu zadzwoniła dziennikarka z lokalnej gazety z informacją o podziękowaniach. Słowa uznania wpłynęły dla policjantów od wdzięcznej matki. Mundurowi pomogli w szybkim dotarciu do szpitala eskortując jej auto. Funkcjonariusze najpierw zatrzymali do kontroli jadącego zbyt szybko seata, a kiedy zobaczyli w środku około 10 letniego syna z obrażeniami ciała natychmiast ruszyli z pomocą.
Policjanci jednostki Policji w Wałczu asp. szt. Kamil Wieczorek i asp. Zbigniew Gucze akurat wracali nieoznakowanym radiowozem z obsługi śmiertelnego wypadku drogowego, kiedy wyprzedził ich jadący z nadmierną prędkością osobowy seat. Funkcjonariusze ruszyli za pojazdem, które zatrzymali do kontroli drogowej.
Okazało się, że za kierownicą siedzi kobieta, której dziecko w wieku 8- 10 lat potrzebuje pomocy lekarskiej po upadku z roweru. Reakcja policjantów była natychmiastowa. Polecili kierującej jechać za nimi, pomagając w ten sposób w szybkim dotarciu do szpitala, gdzie następnie przekazali chłopca pod opiekę lekarzy.
Dzisiaj do lokalnej gazety wpłynęły podziękowania dla mundurowych od wdzięcznej matki. Zachowanie policjantów było ich normalnym codziennym odruchem nie tylko z racji noszenia munduru ale też odruchem ludzkim, jakiego oczekuje się od każdego człowieka, kiedy ktoś potrzebuje pomocy. Policjanci nie szukają poklasków. Niesienie pomocy drugiemu człowiekowi to, ich rola w codziennej służbie.
Często w trakcie pełnienia swoich obowiązków słyszą słowo „dziękuje”, które jest dla nich bardzo ważne w trudnej i ciężkiej pracy.
Mundurowi życzą chłopcu szybkiego powrotu do zdrowia, a mamie dziękują za słowa uznania.
Dodatkowe informacje
-
.:
