Zerwane, pomazane, skradzione – banery wyborcze pod ostrzałem, także w Czaplinku

Funkcjonariusze policji w Wałczu i Stargardzie prowadzą postępowania w sprawie zniszczenia i kradzieży materiałów wyborczych. W Wałczu zatrzymano dwie młode kobiety, które nanosiły wulgarne napisy na banerach oraz przecinały je nożem. Miały przy sobie markery i inne narzędzia, którymi dokonywały zniszczeń. 18- i 19-latka przyznały się do winy. Policja zabezpieczyła dowody, a sprawa trafiła do dalszego postępowania. Za niszczenie materiałów wyborczych grozi kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności.

Do równie niepokojącej sytuacji doszło w powiecie stargardzkim. Mężczyzna zerwał baner wyborczy z ogrodzenia, a gdy przejeżdżający obok kierowca zwrócił mu uwagę – rzucił w jego samochód kamieniem, powodując uszkodzenia wycenione na tysiąc złotych. Sprawca został zatrzymany i usłyszał zarzuty dotyczące zarówno zniszczenia mienia, jak i naruszenia przepisów dotyczących kampanii wyborczej.

Czaplinek: skradzione banery zgłoszone policji

Do incydentu doszło także w Czaplinku, gdzie skradziono pięć banerów jednego z kandydatów, który zwyciężył w pierwszej turze wyborów prezydenckich. Banery zostały zerwane i całkowicie usunięte z ogrodzeń. Sprawa została zgłoszona na policję. Ponieważ do kradzieży doszło w miejscach objętych monitoringiem, istnieje szansa na szybkie ustalenie tożsamości sprawców.

---

Więcej pod blokiem filmowym

Policja przypomina, że każda forma niszczenia materiałów wyborczych jest przestępstwem i będzie ścigana z urzędu. Apeluje również do mieszkańców o zgłaszanie wszelkich podobnych incydentów, które naruszają zasady demokratycznej debaty.

Zgodnie z art. 67§1 Kodeksu Wykroczeń - Kto umyślnie uszkadza lub usuwa ogłoszenie wystawione publicznie przez instytucję państwową, samorządową albo organizację społeczną lub też w inny sposób umyślnie uniemożliwia zaznajomienie się z takim ogłoszeniem, podlega karze aresztu albo grzywny.