Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Prywatności
Jak wyłączyć cookies?   
ROZUMIEM

Drawskie seminarium

Seminarium nauczycielskie – widok od frontu Seminarium nauczycielskie – widok od frontu

Przeglądając przedwojenne pocztówki, bardzo często widzimy na nich piękne obiekty, które już nie istnieją. Ulegały one zniszczeniu podczas wojny lub w latach późniejszych. Nie inaczej jest z Drawskiem Pomorskim. Takim budynkiem jest dawne seminarium nauczycielskie, którego losy chciałbym dziś państwu przybliżyć.

Monumentalna ceglana budowla znajdowała się przy dzisiejszej ul. Starogrodzkiej, mniej więcej w miejscu dzisiejszego Powiatowego Urzędu Pracy oraz Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. Jej budowę rozpoczęto w 1873 roku i zakończono dwa lata później. Od samego początku przeznaczona była dla Królewskiego Seminarium Nauczycielskiego. Od swojego powstania, tj. 1867 do 1875 roku drawskie seminarium znajdowało się w tzw. Domu Blieske, który znajdował się na miejscu dzisiejszego przedszkola przy ul. Obrońców Westerplatte. Z czasem dwupiętrowy budynek stał się za mały, aby pomieścić kadrę i młodych seminarzystów. 

Nowe seminarium zostało wybudowane na planie podkowy. Centralna część budynku posiadała trzy kondygnacje, w których znajdowały się sale lekcyjne, gabinet dyrektora oraz aula. W lewym skrzydle umieszczono kuchnię, spiżarnię i mieszkanie dla woźnego. W drugim skrzydle znajdowało się mieszkanie dyrektora. Do kompleksu seminarium należała także hala sportowa znajdująca się za budynkiem. Od strony frontowej urządzono mały zieleniec, a na tyłach budynku ogródek warzywny i sad. Nowy budynek mógł od razu pomieścić 3 klasy seminarzystów oraz 4 ćwiczeniowe.

Około 1911 roku przy kompleksie seminarium wybudowano Szkołę Przygotowawczą dla Nauczycieli (Präparandenanstalt), w której po jej likwidacji urządzono urząd werbunkowy, a jeszcze niedawno znajdowała się tam szkoła zawodowa. Obecnie budynek jest nieużytkowany. 

Jednym z najbardziej znanych absolwentów drawskiego seminarium był Joachim Tews, który jako polityk zajmował się w szczególności edukacją. Co ciekawe to właśnie jego poglądy spowodowały, że drawska szkoła przestała istnieć. Od 1919 zaczęto, zgodnie z poglądem Tewsa, przenosić seminaria z małych miasteczek do akademii wielkomiejskich. W marcu 1926 roku ostatni z roczników podszedł do egzaminu, po nim seminarium przestało istnieć. Było to jedne z ostatnich seminariów na Pomorzu. Jego ostatnim dyrektorem był dr H. Zunker

Drawskie seminarium nauczycielskie w 1904 roku

Po likwidacji seminarium w budynku urządzono internat dla uczniów drawskiego gimnazjum. W innej jego części znajdowały się mieszkania. Umieszczono tam także urząd geodezyjny i pomieszczenia służbowe dla państwowych kas powiatowej i leśnej. Do dawnego zakładu przygotowawczego wprowadził się Urząd Skarbowy. Krótko przed 1935 zamknięto alumnat, a część pomieszczeń przeznaczono na przedszkole.

W 1935 r. wydano rozkaz,  na mocy którego polecono Erwinowi Weidenbecherowi utworzenie Sportowej Szkoły Motorowej NSKK w budynku po seminarium nauczycielskim. Narodowo-Socjalistyczny Korpus Motorowy (NSKK) był najmniejszą organizacją NSDAP i został stworzony w roku 1931 jako zmotoryzowane oddziały Sturmabteilung (SA). W 1934 r.  wyodrębniono ją z SA  i stała się organizacją niezależną. Zajmowała się przede wszystkim podstawowym szkoleniem i edukowaniem poborowych kierowanych do jednostek pancernych i zmotoryzowanych. Byli oni głównie przygotowywani do obsługi i utrzymywania wysokiej jakości motocykli oraz samochodów.

Weidenbecher miał zorganizować szkołę do jesieni 1935 roku. Na ten cel otrzymał z Urzędu ds. Sportowych Szkół Motorowych w Berlinie 90 tyś. marek. W połowie września po przezwyciężeniu wszystkich wyobrażalnych problemów naukę w szkole rozpoczął pierwszy rocznik w ilości 75 poborowych. Docelowo w jednym kursie trwającym sześć tygodni miało być przeszkolonych 300 mężczyzn, w związku z czym w pierwszej kolejności należało zapewnić wyposażenie kwater dla poborowych oraz kuchni. We wrześniu i październiku 1935 r. zakupiono 380 łóżek z trzyczęściowymi materacami i poduszkami, szafki i stołki. W dalszej kolejności zamówiono stoły do jadalni i kwater, 150 metrów bieżących ławek, szafy na ubrania itp. Część budynku dawnego seminarium zajmowało w tym czasie także przedszkole, którego pomieszczenia zostały wykupione przez kierownika szkoły motorowej. Stopniowo przeprowadzano remonty w kolejnych pomieszczeniach, tak że w maju 1936 roku można było rozpocząć normalną działalność.

Po ukończeniu szkolenia poborowi mogli otrzymać bezpłatnie prawo jazdy kategorii 1, 2 lub 3. Zajęcia prowadził główny instruktor nauki jazdy oraz 28 innych instruktorów. Do dyspozycji szkoły było 30 motocykli jednoosobowych, 25 motocykli z przyczepką, 16 samochodów osobowych i 24 ciężarowe (2-12 ton). Na początku działalności pojazdy przechowywano w zwyklej drewnianej szopie oraz w garażach osób prywatnych. Dopiero później miasto wybudowano długą na 140 m halę garażową, która zachowała się do dnia dzisiejszego. 

Sportowa Szkoła Motorowa NSKK – kartka pocztowa

Kadeci mogli przećwiczyć wiedzę teoretyczną zdobytą w pomieszczeniach szkoły w miasteczku ruchu drogowego umieszonym na podwórzu szkoły. Podczas gdy jedna grupa ćwiczyła w miasteczku, inne odbywały zajęcia teoretyczne w salach lekcyjnych lub też przysposabiały sobie tajniki budowy pojazdów na modelach. Szkoła posiadała również tereny do jazdy praktycznej w Konotopie oraz w Dzikowie, gdzie ćwiczono przejazdy przez przeszkody wodne. Organizowano także wyjazdy do Szczecina, podczas których kadeci mogli nauczyć się poruszania w dużym mieście. Po przebytym szkoleniu wszyscy podlegali obowiązkowemu egzaminowi, który przeprowadzał inżynier z Dowództwa Korpusu NSKK z Monachium. Każdorazowo egzaminu nie zdawało jedynie 1-2 % przystępujących. Prawa jazdy były podpisywane przez kierownika szkoły. Sprawujący ten urząd do 1939 roku Weidenbecher podpisał ok. 28 000 praw jazdy. Jak już wspomniano, każdy kurs liczył ok. 300 kadetów, którzy byli podzieleni w plutony, każdy po 100 mężczyzn. Każdemu dowódcy plutonu odpowiedzialnemu za wyszkolenie swojego plutonu podlegało 15 dowódców drużyn, którzy już przed swoim zatrudnieniem musieli posiadać prawo jazdy. 

Normalny dzień poborowego rozpoczynał się pobudką o godzinie 5:25, dziesięciominutową zaprawą poranną, toaletą. O 6:00 serwowano dla wszystkich kawę z chlebem, a o 6:50 wydawano suchy prowiant w postaci bułek. O 7:00 miał miała miejsce odprawa całej szkoły, po której udawano się na właściwe zajęcia. Około południa miała miejsce przerwa obiadowa, chwila odpoczynku, a o 14:00 przystępowano do zajęć popołudniowych trwających do kolacji, tj. do 18:15. Kadeci mieli zagospodarowane również godzinny wieczorne. Był to czas na porządki, czyszczenie i cerowanie ubrań, śpiewanie, ale także na wieczory filmowe czy też lekcje poglądowe. O 22:00 ogłaszano capstrzyk.

 Kadeci Sportowej Szkoły Motorowej w Drawsku, zima 1938

Za stan techniczny pojazdów oraz ich naprawy odpowiedzialnych było ośmiu mechaników, którzy mieli do dyspozycji w pełni wyposażony warsztat przystosowany także do prac związanych z lakierowaniem. Na terenie szkoły znajdowały się także podziemne zbiorniki na paliwo.

Nazwa NSKK-Motorsportschule była pewno rodzaju kamuflażem, gdyż sama szkoła była utrzymywana przez Wehrmacht. Zarządca szkoły musiał postępować w kwestiach finansowych według przepisów i procedur obowiązujących w tej formacji wojskowej. Kadeci szkoły byli poborowymi Wehrmacht, którzy po zdobyciu tu prawa jazdy, byli przydzielani do odpowiednich jednostek zmotoryzowanych. 

NSKK Motorsportschule Dramburg – front budynku

Szkoła zatrudniała również dwóch kucharzy oraz trzy pomoce kuchenne, jak też intendenta. Dodatkowo na potrzeby szkoły pracowało dwóch szewców, dwóch krawców oraz stolarz.  W szkole urządzono także ambulatorium, w którym pracował dr Strach wraz z sanitariuszem. W sekretariacie natomiast pracowało dwóch pracowników administracyjnych.

Szkoła odgrywała bardzo ważną rolę w gospodarczym życiu Drawska. Co najmniej 40 poborowych ożeniło się w Drawsku i tu założyło swoje rodziny. Zgodnie z obowiązującymi regułami zapotrzebowanie na artykuły spożywcze, części zapasowe oraz paliwa winno być w miarę możliwości zaspokajane w mieście, w związku czym szkoła znacznie ożywiła życie gospodarcze Drawska. Również w sferze socjalnej szkoła przyczyniała się do pomocy miastu. Pracownicy zatrudnieni w szkole płacili podatki w mieście, z ich pensji odciągane były również składki na tzw. „pomoc zimową”. Szkolna kuchnia serwowała darmowe posiłki dla najuboższych dzieci. Przy samej organizacji szkoły zatrudniani byli z kolei wyłącznie miejscowi rzemieślniczy, którzy zarobili duże sumy podczas urządzania kwater oraz warsztatów. W całej Rzeszy było 28 Sportowych Szkół Motorowych, a drawska zaliczała się do najlepszych.

W czasie walk o Drawsko w marcu 1945 roku jeden z pocisków trafił w budynek szkoły i go uszkodził. Zgodnie z relacjami pierwszych polskich mieszkańców miasta, po wojnie obiekt  zastali oni całkowicie zniszczony w centralnej części. Boczne skrzydła stały w całości, podobnie jak i tylne części obiektu. Do 1946 roku budynek  zajmowały wojska radzieckie. Od 1947 roku powstały tu warsztaty wraz z zapleczem zajęte przez zakład Technicznej Obsługi Rolnictwa. Tutaj uczniowie Zawodowej Szkoły Średniej odbywali zajęcia praktyczne.  Na początku lat 50-tych w okresie jesienno-zimowym w niezniszczonych pomieszczeniach grano w „halową” piłkę nożną. Latem od ul. Starogrodzkiej pracownicy TOR urządzili boisko do piłki siatkowej. W lewym skrzydle budynku, zajętej wcześniej przez Rosjan przez krótki okres działał prywatny zakład wulkanizacji. Taki stan rzeczy miał miejsce co najmniej do połowy lat 60-tych. W 1967/68 roku w naszych okolicach kręcono film „Jarzębina Czerwona”. Podczas nagrań wykorzystano również budynek seminarium, który w filmie płonie. Z relacji świadków wynika jednak, iż byłą to jedynie symulacja pożaru, a nie zniszczenie dawnego seminarium. Obiekt został prawdopodobnie rozebrany w niewyjaśnionych okolicznościach wkrótce po tym fakcie. Pozostałością po obiekcie jest hala garażowa wykorzystywana później przez Przedsiębiorstwo Robót Instalacyjno-Montażowych Budownictwa Rolniczego (PRIMBR), przy którym zorganizowano przyzakładową szkołę zawodową. 

Budynek dawnego seminarium w 1964 roku

 

Powrót na górę

Moje konto

Współpracujemy

       https://www.ubezpieczeniemieszkania.pl/

Zostań promotorem

Więcej