Czy tak być musi?
- Napisane przez Zbigniew Dudor
Autorem tekstu jest Zbigniew Dudor. Zastępca Burmistrza Czaplinka.
Pewnie nieliczni pamiętają, że w ub. roku jeszcze na początku kwietnia jezioro Drawsko było pokryte warstwą lodu. Tegoroczna wiosna zawitała na Pojezierze Drawskie wcześniej niż zazwyczaj. Natomiast Święta Wielkanocne w tym roku wypadły w kalendarzu dość późno. Stąd decyzja by infrastruktura rekreacyjno-turystyczna była gotowa już przed świętami. Dużym wysiłkiem służb komunalnych udało się uprzątnąć m.in. główne ciągi spacerowe, rozstawiono pomost na plaży miejskiej, który przed rokiem został poddany gruntownemu remontowi.
W okresie zimowym pomosty były złożone na plaży w czterech stosach. Podczas rozstawiania pomostów stwierdzono, że były próby podpalenia ich poszycia! Najprawdopodobniej bezmyślni ludzie z użyciem świeczek uatrakcyjniali sobie „nocną imprezę na plaży”. Pozostało więc dokonać wymiany części elementów poszycia na kilku przęsłach. Pomost gotowy, świąteczna aura sprzyjała spacerom, więc zarówno mieszkańcy jak i goście chętnie przechadzali się po plaży.
Nadpalone poszycie pomostu
Na cyplu za amfiteatrem przy wiacie zgromadzono zapas drewna do ogniska, by uchronić przed dewastacją mostki, okoliczne drzewa, jak i samą wiatę, które już niejednokrotnie były dewastowane, i wielokrotnie naprawiane. Podobnie jeszcze i w innych miejscach przygotowano opał na ognisko, (który notabene był kradziony – pozdrowienia dla pani wywożącej na rowerze drewno z „Górki Zjazdowej”). Wydawałoby się, że to słuszne posunięcie. Nic z tego, kolejni nieodpowiedzialni mieszkańcy w pierwszy świąteczny wieczór rozpalili takie ognisko, że spalili całą wiatę! Pozostało więc do końca rozebrać tą wiatę. A na cyplu z którego rozpościera się wspaniały widok na jezioro, posiedzimy sobie na kamieniach.
Po wiacie pozostaną wspomnienia…
- Artykuł jest zapowiedzią 92 wydania Kuriera Czaplineckiego
Wielkanocny poniedziałkowy wieczór. Sielski obrazek na terenie rekreacyjnym obok „Sławogrodu” przy „Górce zjazdowej”: ognisko płonie, „towarzystwo” grilluje, dzieci grają w piłkę na płycie bocznej „Lecha”. Pomimo znaku „zakaz ruchu”, na trasie zjazdowej zaparkowany bordowy samochód „imprezowiczów”, choć z obu stron „Górki” oznakowane miejsca postojowe – a niech tam! Ludzie się bawią. Ostatecznie są święta, nie uchodzi sprawiać komuś przykrości. Wypadałoby się cieszyć, że mieszkańcy potrafią korzystać z nowo powstałej infrastruktury rekreacyjnej. Następnego dnia służby miejskie stwierdziły totalny bałagan: porozbijane butelki, porozrzucane puszki, papiery. Cały zgromadzony wcześniej opał do ogniska spalony, łącznie z ławką, która zmieściła się do kręgu ogniskowego! Czy ci ludzie już nigdy nie zamierzają tam wrócić?!!! Czy też pasuje im wypoczywać następnym razem w takim bałaganie? Choć myślą tak egoistycznie tylko o sobie, nie pomyśleli o bliźnich?
Ławka wylądowała w ognisku...
Przed świętami dokonano przeglądu gwarancyjnego 6 placów zabaw usytuowanych w miejscowościach wiejskich- Drahimek, Rzepowo, Łąka, Żelisławie, Pławno i Ostroróg, które oddano do użytku w ub. roku. Stwierdzono zdewastowane tablice oraz uszkodzone obrzeża wyznaczające strefy bezpieczeństwa w miejscowości Łąka i Pławno. Zadziwiające jest, że oba place zabaw usytuowane są w pobliżu zabudowań mieszkalnych i na oczach mieszkańców dokonywane są akty wandalizmu. Dziwi mnie brak reakcji mieszkańców na takie zachowania, tym bardziej że społeczność lokalna bardzo zabiegała, aby w tych miejscowościach powstały place zabaw. Czy w terenie wiejskim zapanował totalny „tumiwisizm”?
Komu przeszkadzała tablica informacyjna?
Mnie, jak i zapewne większości innych mieszkańców, taka sytuacja nie odpowiada i na to się nie godzimy! Ponosimy zbędne koszty ludzkiej głupoty, które obciążają nas wszystkich!!! Zamiast wydawać nasze wspólne pieniądze na kosztowne remonty, moglibyśmy wzbogacać dość ubogą infrastrukturę rekreacyjną i turystyczną, za którą tak tęsknimy w całej gminie. Ale czy jest sens? Jest! Ale tylko tam, gdzie mieszkańcy dbają o wspólne dobro i angażują się w życie społeczne! Dlatego nie bądźmy obojętni na akty wandalizmu i reagujmy na tego typu zachowania, informując służby odpowiedzialne za porządek i bezpieczeństwo.