Dzikie składowiska i charakterystyczne wdzianko
- Napisane przez DSI na podstawie inf. UM Kalisz Pomorski
Brudas, właściciel wdzianka - taki tytuł nosi informacja kaliskiego ratusza dotyczącego dzikiego składowiska śmieci.
Dlaczego taki tytuł nadano informacji? Wytłumaczenie jest bardzo proste.
Ktoś, kto nosił wdzianko jakie prezentuje na zdjęciu funkcjonariusz kaliskiej Straży Miejskiej – st. insp. Zdzisław Kaczorek, musiał mieć coś wspólnego z dzikim wysypiskiem jakie urządzono pod Białym Zdrojem, niedaleko dawnego przystanku kolejowego na linii do Złocieńca. Jak twierdzą funkcjonariusze, tego podrzucenia odpadów w tak niedostępne i odludne miejsce, musiał dokonać ktoś, kto dobrze zna te okolice. I dodatkowo dysponujący pojazdem z napędem na cztery koła lub traktorem.
Zdaniem insp. Jacka Romaniuka (na fotografii pierwszy z lewej), zgromadzone pod Białym Zdrojem odpady nie pochodzą od ubogiego właściciela. Jest tu bowiem sporo drewna, dobrych ubrań, a przede wszystkim dużo elementów metalowych oraz pustych butelek i słoików. Są także całe kafle piecowe, jeszcze zdatne do wykorzystania. Informację o tym śmietnisku przekazał kaliskiej SM nasz radny i mieszkaniec Białego Zdroju – Bogusław Wasiuta.
Śmieci przybywa
Mimo grożących kar i ostrzeżeń, wciąż przybywa odpadów budowlanych w Kaliszu Pomorskim za Małą Stacją, przy drodze prowadzącej od ul. Janowieckiej w kierunku starego, zamkniętego składowiska odpadów komunalnych.
Tymczasem, zamiast zanieczyszczać okolice miasta, można skorzystać z systematycznie prowadzonej przez Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalne i Mieszkaniowej w Kaliszu Pomorskim, akcji zbiórki odpadów wielkogabarytowych (tzw. wystawek). Można też przywieźć takie odpady i bezpłatnie je zdeponować na zapleczu siedziby PGKiM przy ul. Wolności 10 lub odpłatnie wynająć kontener.