Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Prywatności
Jak wyłączyć cookies?   
ROZUMIEM

Adam Kośmider: WIEŚCI Z RATUSZA

  • Napisane przez  Adam Kośmider
Adam Kośmider. Fot. Adam Cygan - Archiwum DSI Adam Kośmider. Fot. Adam Cygan - Archiwum DSI

Absolutorium

Na ostatniej Sesji RM w dniu 25 czerwca b.r. Radni rozliczali wykonanie budżetu przez Burmistrza za 2014 rok. Komisja Rewizyjna jednomyślnie wnioskowała o udzielenie absolutorium. We wniosku zapisano, iż planowane dochody budżetowe w wysokości 38.345.869,90 zł wykonano w kwocie 37.671.018,53 zł, co stanowi 98,2 % planu. Planowane dochody majątkowe , pochodzące głównie ze sprzedaży mienia, wykonane zostały tylko w wysokości 38,6 %, czego powodem był trwający od lat zastój w obrocie nieruchomościami.

Planowane wydatki budżetowe w kwocie 39.203.307,90 zł zrealizowano w wysokości 37.831.444,70 zł, co stanowi 96,5 % planu.

Planowany deficyt budżetowy w kwocie 857.438,00 zł wykonano w wysokości 160.426,17 zł, co stanowi 18,7 % planu. Pomniejszenie deficytu o kwotę 697.011,83 zł możliwe było dzięki ograniczeniu wydatków bieżących oraz poniesieniu mniejszych kosztów związanych z planowanymi wydatkami inwestycyjnymi. Wobec tego dług na koniec 2014 r. z tytułu zaciągniętych kredytów i pożyczek wynosi 21.161.237,91 zł, co stanowi 56,2 % w stosunku do dochodów. Spłaty rat kredytów oraz pożyczek wyniosły zgodnie z planem 939.559,93 zł.

Regionalna Izba Obrachunkowa, która kontroluje wydatki i dochody samorządów oraz czuwa nad przestrzeganiem zapisów ustawy o finansach publicznych, pozytywnie zaopiniowała wniosek Komisji Rewizyjnej w sprawie udzielenia absolutorium. 

Uchwała w sprawie zatwierdzenia sprawozdania finansowego oraz sprawozdania z wykonania budżetu Gminy Czaplinek za 2014 rok została podjęta jednogłośnie. Idąca w ślad za tym uchwała w sprawie udzielenia Burmistrzowi absolutorium z tytułu wykonania budżetu także została podjęta jednogłośnie. 

  • Artykuł jest zapowiedzią 107 wydania Kuriera Czaplineckiego

Jak sięgam pamięcią, jest to na pewno pierwsze od 2010 r. absolutorium udzielone jednogłośnie, przy obecności wszystkich radnych. Co prawda obecna Rada Miejska oceniała wykonanie budżetu uchwalonego przez poprzednią RM, ale burmistrz pozostał ten sam. Uważam, że ocena radnych była racjonalna, pozbawiona emocji i uprzedzeń, co dobrze rokuje na przyszłość.  

„T(o)w.” Brożek

Nie sposób przemilczeć ostatniej „twórczości” filmowej pana T. Brożka, i jak zapowiadałem miesiąc temu, przedstawiam kilka własnych ocen. Gdyby oceniać ją przez pryzmat obrazu, to można pogratulować wykonania. Niestety, warsztat i komentarze towarzyszące filmom muszą budzić sprzeciw tych, którzy o poruszanej tematyce mają podstawowe pojęcie. Nie do przyjęcia jest obrażanie ludzi tylko dlatego, że nam się wydaje, iż jesteśmy mądrzejsi. Przedstawiona w jednym z filmów krytyka projektu i realizacji inwestycji w ul. Brzozowej obnaża dyletanctwo i złą wolę autora, który nie znając założeń, ustaleń i genezy projektu, wypowiada się jako znawca tematu. Wystarczyło przyjść do Ratusza i zapytać, a wszystkie wątpliwości zostałyby zapewne wyjaśnione. Nie wypowiadali się na ten temat mieszkańcy tej ulicy. Ale tu przecież chodzi tylko o pozory troski o dobro wspólne i tanią sensację! 

 Zarzucał mi swego czasu p. Brożek obecność na tzw. Liście Wildsteina. W zamyśle miała to być lista wszelakich kapusiów, tajnych współpracowników i donosicieli, ale na skutek indolencji pomieszanej ze złą wolą autorów, dopisano do niej także kadrowych pracowników wywiadu i kontrwywiadu wojskowego i cywilnego. W czasie kampanii wyborczej w 2010 r. i cztery lata później także, przedstawiłem mieszkańcom gminy powód umieszczenia mnie na tejże liście – przez trzy lata swej służby wojskowej na początku lat siedemdziesiątych byłem kadrowym pracownikiem wywiadu wojskowego. I z tego epizodu w życiorysie jestem dumny. Publikowałem na tą okoliczność moje świadectwo pracy z Instytutu Pamięci Narodowej. 

Na tejże liście jest także nazwisko Tadeusz Brożek – w jakim charakterze tam Pan widnieje?! Czy też był Pan kadrowym pracownikiem służb specjalnych, czy może wcielał się Pan w inne role?

Tytułuje mnie Pan złośliwie „towarzyszem”. Tak, służąc w wojsku byłem szeregowym członkiem PZPR z dwóch powodów. Po pierwsze ok. 98 % oficerów należało do partii, bo inaczej nie mogli nawet marzyć o karierze wojskowej. Po drugie chciałem należeć, ponieważ profile innych partii mi nie odpowiadały. Nigdy natomiast nie byłem w jakichkolwiek władzach partyjnych. Przeto tytułowanie mnie „towarzyszem” jest nieco przesadzone, ponieważ takich towarzyszy jak ja, było kilkanaście milionów.

Co do relacji z obchodów ćwierćwiecza samorządu nie będę odnosił się do złośliwości p. Brożka, wyjaśnię tylko wątpliwości związane z ocenami merytorycznymi. Impreza w Siemczynie nie była konferencją naukową z debatą i forum dyskusyjnym, lecz w zamyśle spotkaniem działaczy samorządowych i urzędników, na którym przy przysłowiowej kawie i ciastku będzie można powspominać o minionym 25-leciu.

W przedstawionych dokonaniach minionego okresu rzeczywiście najbardziej widoczne są osiągnięcia z okresu ostatnich lat (2002-2014), ponieważ właśnie w tym okresie sięgaliśmy po środki przedakcesyjne i unijne. To właśnie one, po zapewnieniu wkładu własnego (stąd zadłużenie gminy), pozwoliły na duże i potrzebne inwestycje (cdn.). 

Piasek po raz trzeci

Niestety, po raz trzeci muszę zmieniać decyzję dotyczącą projektu pn. „Piasek znad morza”. W Kurierze majowym informowałem o rezygnacji z piasku z uwagi na koszty. Po rozpętaniu fali emocji przez radnego M. Czerniawskiego na forum Internetu i rozmowach w Starostwie, w Kurierze czerwcowym wyraziłem gotowość do przywiezienia piasku. Ale w międzyczasie okazało się, że z Ustki już nie można pozyskiwać piasku, a można go przywieźć z dalszej Łeby, co podroży koszty transportu, w sumie do ok. 40 tys. zł. Po konsultacjach Rady Miejskiej ze Starostą Drawskim po ostatniej czerwcowej sesji RM, zdecydowano, iż przywieziemy piasek z Ustki po sezonie turystycznym, kiedy będzie już dostępny, wykorzystując dotację w wys. 15 tys. zł przyznaną przez Radę Powiatową. W takcie kolejnych internetowych dyskusji i polemik okazało się, że można pozyskać piasek „morski” z Mielenka w cenie 3-4 krotnie niższej, niż ten znad morza. Jest on biały, nie pyli, bez zanieczyszczeń mechanicznych i biologicznych, a kiedyś też znajdował się w morzu.

Dni Czaplinka były dobrym czasem i platformą do wymiany poglądów dotyczących piasku. Okazało się, że wielu zwolenników piasku głosujących w Internecie za jego przywiezieniem, zmieniło zdanie, kiedy dowiedzieli się o kosztach. Wielu mieszkańców jest za piaskiem z Mielenka, który już od dawna jest dowożony do piaskownicy w naszym Przedszkolu! 

Aby władze naszej gminy (Radni i Burmistrz) nie były dalej przedmiotem kpin w gminie i poza nią, aby nie były posądzone o niegospodarność, podjąłem ostateczną decyzję o rezygnacji z piasku znad morza, na rzecz piasku morskiego z terenu naszego powiatu. Takie rozwiązanie zapewni w przyszłym sezonie turystycznym, po modernizacji plaży, piasek o znakomitych właściwościach użytkowych, a pieniądze za jego sprowadzenie pozostaną w naszym powiecie. 

(m.cdn.)

 

Powrót na górę

Moje konto

Współpracujemy

       https://www.ubezpieczeniemieszkania.pl/

Zostań promotorem

Więcej