Obiad za mandat i punkty
- Napisane przez Agnieszka Waszczyk
Drawscy policjanci zatrzymali 44-latka, który za przekroczoną prędkość chciał „postawić” policjantom obiad. Teraz odpowie nie tylko za popełnione wykroczenie ale również za przestępstwo.
Wczoraj popołudniu policjanci ruchu drogowego patrolowali krajową 10-tkę. Ich video rejestrator zapisał obraz, na którym toyota przekracza prędkość o blisko 40 kilometrów na godzinę. Mundurowi zatrzymali kierowcę do kontroli i w związku z popełnionym wykroczeniem nałożyli na niego mandat karny w wysokości 200 złotych i 6 punktów karnych.
44-latek nie kwestionował wysokości mandatu jednak zaproponował inną formę uiszczenia tej kwoty. Oświadczył, że daje 200 złotych ale bez mandatu i punktów. Mimo, iż był informowany przez funkcjonariuszy, że to co chce zrobić jest niezgodne z prawem, z uporem obstawał przy swoim pomyśle. Wyjął dwa banknoty 100 złotowe i wręczył je jednemu z mundurowych twierdząc, że to na obiad.
Mieszkaniec powiatu pilskiego został zatrzymany i jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzut przekupstwa. Mężczyzna tłumaczył, że dużo jeździ nie chce „nałapać” punktów karnych. Poza tym nie przypuszczał, że wręczenie policjantowi korzyści majątkowej jest tak poważną sprawą.
Za ten czyn kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 8. O ostatecznym wymiarze kary zadecyduje sąd.