Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Prywatności
Jak wyłączyć cookies?   
ROZUMIEM

Gram na chwałę Pana – wędrówka po drawskich dzwonach (cz. II)

Dzwon w Zarańsku z 1843 roku. Fot. D. Puchalski Dzwon w Zarańsku z 1843 roku. Fot. D. Puchalski

W pierwszej części artykułu zabrałem Państwa w podróż po dzwonach w południowo –wschodniej części gminy Drawsko Pomorskie. Wspólnie odkryliśmy tajemnicę najstarszego dzwonu znajdującego się w Gudowie, prześledziliśmy niezliczone wymiany tych instrumentów w Linownie, ciekawą wędrówkę karwickiego dzwonu do Suliszewa oraz niezwykłą pamiątkę pierwszej wojny światowej w Dalewie.

Dziś przemierzamy gminę w kierunku północnym, skupiając się na dzwonach znajdujących się w świątyniach parafii pw. Św. Stanisława B.i M. w Zarańsku oraz Wniebowstąpienia Pańskiego w Brzeźnie.

  • Zarańsko, kościół p.w. Św. Stanisława B i M.

Podobnie jak w Suliszewie i Dalewie, tuż przy neoromańskim kościele w Zarańsku stoi dzwonnica mieszcząca w sobie dwa dzwony, a właściwie jeden, gdyż drugi stoi obok dzwonnicy. Jeden z nich został wykonany w Tucznie w 1843 roku przez znanego już nam z Linowna Boettgera. Na powierzchni płaszcza znajdują się inskrypcje mówiące o ludwisarzu oraz dacie wykonania dzwonu, sentencja z Ewangelii „Chodźcie, gdyż wszystko już gotowe” oraz nazwiska patronów kościoła, przedstawicieli wspólnoty, pastora i nauczyciela. Drugi dzwon został odlany z żeliwa w 1923 roku w dolnosaksońskim Bockenen przez firmę Ulrich& Weule. 

Sama dzwonnica jeszcze przed kilkoma lata była w katastrofalnym stanie technicznym i odstraszała swoim wyglądem. Z nią i wiszącym w niej dzwonem wiąże się ciekawa historia. 

Randall Schönebeck mieszkający w Kalifornii, poszukiwał swoich przodków. Jego pradziadek wyemigrował niegdyś do Stanów Zjednoczonych. W trakcie swoich poszukiwań dowiedział się, iż jest przodkiem rodziny von Wedel, która niegdyś była właścicielem majątku w Zarańsku. W 1992 roku udał się do wsi przodków, gdzie znalazł dzwon odlany z brązu w 1843 roku, na którym widniało nazwisko radcy ziemskiego von Wedla. Dzwonnica był już wtedy w katastrofalnym stanie, a przęsło zardzewiało do tego stopnia, że nie można już było bić w dzwon.

W kolejnych latach stan techniczny dzwonnicy pogarszał się. Sam kościół był dobrze zachowany, stojąca obok dzwonnica zaś do tego stopnia zniszczona, że proboszcz nakazał ściągnięcie z niej dzwonów i umieszczenie starszego z nich w piwnicy plebanii.

Z biegiem lat do 2009 roku, członkowie związku rodziny von Wedel, spośród których część pochodziła z gałęzi zarańskiej, postanowili odrestaurować dzwonnicę, aby dzwon mógł ponownie przywoływać członków wspólnoty na nabożeństwa. Taki zamiar przyświecał też fundatorowi instrumentu Hassonowi Ernstowi Ottonowi Wilhlemowi von Wedlowi, rotmistrzowi z Zarańska.

Celem projektu stało się odrestaurowanie dzwonnicy i dzwonów. W pierwszej kolejności zanalizowano stan dzwonów i resztki budulca dzwonnicy. Analiza dzwonu wykazała, że sam dzwon jest w dobrym stanie. Polski architekt wykonał projekt rekonstrukcji dzwonnicy. W trakcie zjazdu rodziny von Wedel podjęto decyzję o sfinansowaniu całego przedsięwzięcia przez potomków zarańskich właścicieli. 

Dzwonnica w Zarańsku przed i po remoncie. Na zdjęciu po prawej stronie widoczny dzwon z 1923 roku. Fot. Z. Kocur, D. Puchalski

Już jesienią 2009 roku zainstalowano kamienny fundament. Rozebrano także drewnianą przybudówkę kościoła, która groziła zawaleniem. W 2010 kontynuowano prace, aby w sierpniu 2010 roku podczas mszy ekumenicznej z udziałem biskupa koszalińsko-kołobrzeskiego i rodziny von Wedel dokonać uroczystego powieszenia dzwonu i poświęcenia dzwonnicy. Młodszy dzwon wyeksponowano tuż obok dzwonnicy.

  • Żółte, kościół pw. Niepokalanego Poczęcia NMP

Wzniesiony w 1710 roku przez Carla Berndta von Birkholza kościół jest najważniejszym zabytkiem w Żółtem. W wieży niedawno wyremontowanej  świątyni wisi siedemnastowieczny dzwon, blisko sto lat starszy od obecnej budowli kościoła. Okoliczności jego odlania zostały uwiecznione w postaci napisu zdobiącego płaszcz:    

Roku 1612 zmarł Friedrich von Birckholtz dziedzic na Żółtem, kiedy pan Elias Doge [był] pastorem, Hans Pape sołtysem, Ties Pape, Thomas Pape byli przewodniczącymi [rady parafialnej. M [istrz] Hans Monnick 16..3 ”

Dzwon wykonany przez Hansa Monnicka w 1613 roku dla kościoła w Żółtem. Fot. D.Puchalski

Hans Monnick był znanym stargardzkim ludwisarzem, który przejął warsztat po Joscie van Westenie. Pod koniec swojego życia odlał dwa dzwony na zlecenie rodziny von Birkholtz: w Nowym Łowiczu (o którym mowa będzie w III części wędrówki) oraz właśnie w Żółtem.  Sam dzwon jest swoistego rodzaju hołdem dla wybitnego przedstawiciela rodziny patronów Friedricha wystawionym zapewne przez jego syna Kaspara. Wielu badaczy różnie interpretowało nieczytelną datę odlania dzwonu. Jedyna możliwą datą jest tu natomiast rok 1613, gdyż Hans Monnick zmarł ok. 1618 roku.

W dzwonnicy znajdziemy też dwudziestowieczny dzwon żeliwny. Wcześniej wisiał tam najstarszy dzwon, który został oddany na potrzeby prowadzącego wojnę cesarstwa w 1917 r. Wzmiankę o nim znajdujemy także w protokołach wizytacyjnych parafii z 1700 roku. Był to późnogotycki dzwon o średnicy 90 cm i masie 60 cetnarów. Na szyi tego dzwonu umieszczono napis: „sa vi marai † katerina † bite m”, czyli „Santa virgo Maria † Katarina † Bitte M [początek daty]”. 

Karla Ruprechta sądzi, że  dzwon też został odlany również przez Hannsa Monnicka, co może być bardzo prawdopodobne, gdyż Hans Monnick zmienił charakter liternictwa z używanego na swoich dzwonach dopiero po 1603 roku. Wcześniej stosował minuskułę późnogotycką, a większość napisów zapisywał w języku łacińskim. Zastosowanie rzymskiej litery M jako początku roku również nie wyklucza Monnicka z autorstwa dzwonu. Wprawdzie znany jest tylko jeden przypadek zapisania roku wykonania instrumentu cyframi rzymskimi (Jaglice - 1586), jednak być może właśnie w tym samym okresie Monnick odlał dzwon dla Żółtego.

  • Rydzewo, kościół pw. Świętej Trójcy

Niespełna 5 kilometrów na północ od Żółtego leży Rydzewo. Skręcając w centrum wsi w lewo natkniemy się na kamienny kościół pochodzący z przełomu XVI i XVII wieku. 

Obecnie w wieży kościoła znajduje się dzwon odlany w 1866 roku przez R. Muellera. Jest prostym dzwonem zdobionym jedynie gładkim fryzem u góry i pogrubionym wieńcem u dołu. Na jarzmie znajduje się napis zdradzający ludwisarza: „R. Müller O. Busse 1866”. 

Wnętrze wieży w Rydzewie i dzwon z 1866 roku. Fot. Z. Kocur

W wieży można jednak łatwo zauważyć, że znajdują się tam miejsca na trzy dzwony. O jednym z nich nie wiem zbyt wiele. Prawdopodobnie był najstarszym z instrumentów pochodzącym nawet z początków XVI wieku. Wiadomo, że posiadał napis wykonany gotycką minuskułą „mara de  cc   p   ihrer s  -cr-r-vs.” Co oznaczało „Maria deus sanctus pater Jhesus Christus”. Choć nie ma o tym wzmianki, musiał zostać skonfiskowany w 1917 roku, gdyż nie widnieje już w katalogu zabytków z 1934 roku.

O wiele więcej wiadomo o drugim z nieobecnych dzwonów. Celowo użyłem tu stwierdzenia „nieobecnych”, gdyż instrument ten wciąż istnieje, tylko nie znajduje się w Rydzewie. Wykonał go stargardzki ludwisarz Jakob Ingermann w roku 1542. W górnej części płaszcza był on zdobiony bogatym fryzem, pod którym znajdowała się inskrypcja ujęta we fryzy wnękowe z rozdzielnikami w postaci kwiatonów i plakiet z wyobrażeniami Chrystusa Ukrzyżowanego. W środkowej części płaszcza umieszczono dwie plakiety przedstawiające św. Annę Samotrzeć oraz św. Jana Ewangelistę.

Inskrypcja na dzwonie składała się z napisu „help got vnde maria iacop ingermann anno dni m ccccc xxxxii”, co należy tłumaczyć jako „Dopomóż Boże i Mario. Jacob Ingermann. Roku Pańskiego 1542.

Dzwon z Rydzewa na cmentarzysku dzwonów w Hamburgu. Fot. za Tureczek M. op. cit. (dzięki uprzejmości Z. Mieczkowskiego)

Dzwon ten znajdował się w rydzewskiej świątyni do 1941-43 roku, kiedy to został skonfiskowany na potrzeby niemieckiego przemysłu zbrojeniowego i przewieziony do huty w Hamburgu. O całym precederze pisałem już przy okazji dzwonów w Linownie. Na szczęście jakimś cudem, dzwon ten znalazł się wśród szczęśliwie ocalonych. Po wojnie nie mógł wrócić do macierzystej parafii, gdyż Rydzewo znalazło się w granicach Polski. Z tego powodu został przekazany do Landeskirchenamt w Monachium i dziś zapewne znajduje się w jednej z bawarskich świątyni. 

  • Nętno, kościół pw. Matki Bożej Anielskiej

Tuż za Rydzewem znajduje się wieś Nętno. Tamtejszy kościół pochodzi z XVII wieku. dzwon wykonany w 1729 roku w Kołobrzegu rzez Johanna Heinricha Scheela. Górę dzwonu zdobią dwa pasy ornamentu w formie pionowo ustawionych liści akantu. Dzwon posiada nieczytelną dziś inskrypcję w języku łacińską, którą treść znamy z przekazu z 1883 roku. Napis głosi:

„RESEDENTE COMMENDATORORE ET SATRAPA SCHVELBEIN / DOMINO DOMINO / GISBERTO DE BODELSCHWING / UT PATRON/ EJUSQUE NOMINE /JUSDICENTE PRAESIDE DOMINO / EWALD DE GOLTZ /ET COMMENDAM RESPICEIENTE PRAEFECTO DOMINO / CAROLO BIRNER, NEC NON MYSTERIA RELIGIONIS EXPLICANTE PASTORE DOMINO / DAVYD DE KUPKE / SUM REFUSA UTJ VIDES SJC / ANNO CURRENTJ / PER O.H. HEN. SCHEEL FUSOREM COLBERG”

Treść napisu wymienia fundatorów dzwonu: komtura i starostę komandorii świdwińskiej Esperta von Bodelschinga, patrona kościoła Ewalda von der Goltza, kamlarza komandorii Carla Birnera. Na dzwonie uwieczniono także nazwisko ówczesnego pastora, którym był Dawid Kype oraz adnotację o ludwisarzu Heinrichu Scheel z Kołobrzegu.

Dzwon ten jest o tyle ciekawy, że uwieczniona w nim została przeszłość Nętna, które wraz z Rydzewem i Łabędziami historycznie związane były nie z ziemią drawską, a świdwińską oraz władającymi tam komturami.  


Dzwon w Nętnie (1729). Fot. Z. Kocur.

Obok wiszącego w wieży kościelnej dzwonu znajduje się miejsce na jeszcze jeden instrument. Niestety jest ono puste. Do 1917 roku wisiał tu starszy dzwon, bliźniak tego z Rydzewa. Wykonał go Jakob Ingermann w 1542 roku. Pochodzący ze Stargardu ludwisarz ozdobił dzwon ornamentalnymi dekoracjami oaz plakietami z głowami świętych w aureolach. Również na tym dzwonie miała znajdować się inskrypcja oddzielona plakietkowymi wyobrażeniami Chrystusa Ukrzyżowanego i rozetek głosząca:

„help got unde Maria † iakop † ingermann † anno *

dm † m * ccccc * in * den * xxxxii”

„Dopomóż Boże i Mario. Jakob Ingermann. Roku Pańskiego 1542.”

Sam dzwon został oddany podczas pierwszej wojny światowej.

  • Łabędzie, kościół pw. Michała Archanioła

Łabędzie są najdalej na północ wysuniętą miejscowością gminy Drawsko Pomorskie. Podobnie jak Nętno i Rydzewo również ta miejscowość jest historycznie związana z ziemią świdwińską. Pozostałości tych związków widać w kościele będącym jedynym na terenie gminy, który należy do parafii pw. Wniebowstąpienia Pańskiego w Brzeżnie oraz dekanatu świdwińskiego. 

Kamienna świątynia pochodząca  prawdopodobnie z XVI wieku przechodziła na przestrzeni wieków wiele zmian. Sygnaturka kościoła została wyprowadzona prawdopodobnie na przełomie XVII i XVIII wieku. Dziś wiszą w niej dwa dzwony.

Mniejszy z dzwonów był jeszcze czas temu swoistą zagadką, która przysporzyła mi nie lada trudności. Dzwon wyglądał na bardzo stary. Dzięki serii zdjęć przesłanych przez Zbigniewa Kocura udało się rozszyfrować inskrypcję wykonaną minuskułą późnogotycką. Napis brzmi: „help godt so got ick iochgim karste desse clocce a dni v lxiiii", co oznacza mniej więcej 

"Dopomóż Boże. To ja Iochgim [Jochim] Karste[de] odlałem ten dzwon. R[oku] P[ańskiego]  [1] 564". 

Fragment inskrypcji na dzwonie w Łabędziach. Fot. Z. Kocur

Treść inskrypcji oraz przedwojenne inwentarze zabytków pozwoliły na  zidentyfikowanie tego dzwonu jako dzwonu pochodzącego z nieistniejącego kościoła w Rynowie (pow. łobeski). Prawdopodobnie po wojnie został on przeniesiony do Łabędzi, będących wtedy siedzibą parafii. 

Dzwon został odlany w znanym stargardzki warsztacie ludwisarskim rodziny Karstede przez Jochima I (ojca). Mistrz umieścił na nim piękne fryzy z wici roślinnej z liśćmi i owocami oraz lilie heraldyczne pełniące funkcję rozdzielników inskrypcji.

Obok wisi drugi dzwon, którego inskrypcja zdradza całą historię:

„ALS OPFER GEGEBEN  DEM KRIEGE ZUR BEUT 1917/ WIEDERERWERBEN IN SCHWERER ZEIT 1926/ 1926 GOSS MICH MEISTER STOERMER ZU ERFURT.”

„Złożony w ofierze wojnie w 1917/ oddany w ciężkich czasach 1926/ odlał mnie mistrz Stoermer w Erfurcie”

Z drugiej strony widnieją nazwiska przedstawicieli ówczesnej rady parafialnej. Inskrypcja wspomina, iż pierwotny dzwon został oddany na potrzeby prowadzonej przez cesarstwo wojny w 1917 roku. Dopiero w 1926, w tak zwanym „ciężkim czasie”, w Erfurcie odlano dzwon, który miał zastąpić ofiarowany wcześniej.

Dzwony w wieży kościoła w Łabędziach (1564 i 1926). Fot. Z. Kocur

Dzięki inwentarzom przedwojennym dana jest nam możliwość przybliżenia wyglądu pierwotnego instrumentu. Został on odlany w 1581 roku przez Bartolomeusa Koellera z Kołobrzegu a następnie przetopiony w 1853 przez Strehl także w Kołobrzegu. Na jego płaszczu widniała plakieta z wizerunkiem Chrystusa oraz inskrypcje wspominające patronów kościoła, pastora oraz przedstawicieli rady parafialnej. Drugi napis był cytatem biblijnym „Zważaj na krok swój, gdy idziesz do domu Bożego. Zbliżyć się, aby słuchać” oraz informacja o odlaniu i przelaniu dzwonu.

Trzecia, ostatnia część wędrówki, już za tydzień, a w niej Drawsko Pomorskie, Mielenko Drawskie oraz dzwony nieistniejących już kościołów na terenie poligonu drawskiego.

Bibliografia:

  • Glockenturm für Saranzig: online http://www.vonwedel.com/index.php/aktuelles/glockenturm-fuer-saranzig (dostęp 04-02-2015)
  • Kohte J.: Die Bau- und Kunstdenkmäler des Regierungsbezirks Köslin. Band III: Die Kreise Schivelbein, Dramburg, Neustettin, Bublitz und Rummelsburg, 1934.
  • Leszczełowski J.: Żólte gawędy historyczne. 2014.
  • Majewski M.: Ludwisarstwo Stargardzkie XV-XVII wiek. 2005.
  • Majewski M.: „Pilgerzeichen auf Glocken in hinterpommerschen Kirchen”, Europaische Wallfahrtstudien, Bd 10, 2010.
  • Ruprecht K.: Der Landkreis Dramburg. Eine Dokuementation. 1976.
  • Tureczek M.: Leihglocken. Dzwony z obszaru Polski w granicach po 1945 roku przechowywane na terenie Niemiec. 2011.
  • Zechlin A.: Inschriften an den Kirchengeraeten aus Schivelbein und Umgegend, BS, 1883.

 

Powrót na górę

Moje konto

Współpracujemy

       https://www.ubezpieczeniemieszkania.pl/

Zostań promotorem

Więcej