Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Prywatności
Jak wyłączyć cookies?   
ROZUMIEM

Z dziejów drawskiego samorządu – część II

Zmiany ustrojowe z końca XVII i pierwszej połowy XVIII wieku przekształciły radę miejską w magistrat podporządkowany administracji królewskiej. W 1719 roku wydano zarządzenie o zniesieniu corocznej zmiany składu rady - rozpoczął się czas stałego magistratu (magistratus perpetus). Obsadzanie urzędników do roku 1747 było sprawą państwa przy udziale mieszczan i samej rady. Początkowo większość radnych była wybierana na zajmowane dotychczas stanowiska dożywotnio.

Pierwszym stałym burmistrzem, nazywanym teraz consul dirigens czy też regens, był Friedrich Wilhelm Steoban,. U swojego boku miał Christopha Sigmunda Goehdego jako sędziego oraz poborcę akcyzy i handlarza solą George Beda. Otrzymywali oni stałe wynagrodzenie, które jednak ze względu na swoją szczupłość  nie należy postrzegać jako pensję, lecz jako dietę, gdyż prawie każdy radny prowadził swoja własną działalność gospodarczą lub zajmował jednocześnie inny urząd. W przeciwnym wypadku samo wynagrodzenie nie wystarczałoby do przeżycia. Dlatego też zdarzyło się, ze zmarły burmistrz był chowany bez pieśni i dźwięku dzwonów, ponieważ nie posiadał niczego, z czego można byłoby pokryć koszty uroczystego pochówku. Z tego też powodu łączono wiele urzędów w jeden, co nie zawsze było właściwe, a pomimo tego wkrótce zabrakło chętnych do ich sprawowania za „żebraczą” pensję w wysokości 50 talarów. Bardzo negatywnie na jakość urzędników wpływał także sam Fryderyk Wilhelm I, który od poborcy powiatowego Albrechta ubiegającego się w 1731 roku o posadę burmistrza z pensją 50 talarów, zażądał wpłaty 500 talarów do kasy rekrutacyjnej. Czasy, w których radni byli poważanymi czy też wykształconymi ludźmi, szybko minęły. Żaden wykształcony człowiek nie chciał podjąć się obowiązków za takie marne pieniądze, co zmusiło komisję egzaminacyjną w Kostrzynie do bardzo łagodnego traktowania kandydatów przystępujących do egzaminu na urzędnika. 

Plan katastralny Drawska z 1723 roku. W centrum zaznaczono ratusz, siedzibę władz miejskich, który stał na środku dzisiejszego placu konstytucji

Kiedy do władzy doszedł Fryderyk II, zwrócił większą uwagę na miasta. W 1741 roku wprowadził edykt o budownictwie, w 1749 o leśnictwie, w 1747 przywrócił radom prawo kooptacji, a w 1753 roku  sformułował nową ordynację całej administracji miejskiej. Zgodnie z nowymi regulacjami  rada miejska w Drawsku zbierała się w poniedziałki i piątki w sprawach administracyjnych, we wtorki i środy w sprawach sądowych, sobota zaś została ustanowiona dla załatwiania spraw różnych. Praca rozpoczynała się o 8:00 latem, a w okresie zimowym godzinę później. Spóźnienia były karane 2 groszami wpłaty do kasy biednych, nieobecność 6 groszami do kasy miejskiej. Kto chciał wyjechać na jeden dzień, potrzebował zgody burmistrza na urlop, natomiast na dłuży czas również radcy podatkowego. Sprawy kwalifikowane jako policyjne lub sądowe oraz skargi były zawsze załatwione na plenum większością głosów. O niczym nie decydowano w domach bez uprzedniej wiedzy kolegium. Uchwała większości zobowiązywała każdego, a wszystkie raporty o prowadzonych sprawach musiały być dostarczane kolegium w formie pisemnej. Zaczęto także wyraźnie oddzielać sprawy administracyjne od sądowych. Zarządzanie majątkiem miejskim regulował edykt z 1741 roku, według którego dla każdego przedsięwzięcia budowlanego należało sporządzić kosztorys inwestorski, a po wybudowaniu obiektu dokonać dokładnego odbioru wykonanych prac, jak też na bieżąco kontrolować wszelkie budynki prywatne pod kątem bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Nowe prawo zabraniało także nepotyzmu pod każdą postacią.

Ustalono także stałą liczbę radnych, na których składali się dirigens, sekretarius prokonsul, konsul tertius, sędzia, kamlarz, sekretarz oraz dwóch senatorów. Dirigens miał nadzór nad pozostałymi. Jego zadaniami były m.in. powiększanie dóbr miejskich, nadzór nad kasą miejską, kasą szpitalną, szkołami. Prokonsul zajmował się bezpieczeństwem przeciwpożarowym, organizacją archiwum, nadzorem nad instytucjami kościelnymi, tworzeniem taks chlebowych i mięsnych, protokołowaniem. Tertius odpowiadał za sprawy gospodarcze oraz wymianę handlową. Sędzia był władny oczywiście w sprawach sądowych, kamlarz zaś był skarbnikiem miejskim. Senatorowie zajmowali się natomiast sprawami budowlanymi oraz wojskowymi. 

 Pamiątka 1753 roku – dzwon w drawskim kościele odlany przez Scheela ufundowany przez radnych drawskich. Na dzwonie widnieje napis:  Im gloriam Sancti Jehovae campana haec sub sceptro maiestatico D(omini), D(omini) Driderici Magni Bor(ussorum) regis Elct(oris) Brandg., Sup(erioris) Sil(esice) duc(is) potentissimi refusus (!), mense Nov(em)br(i) anni 1753 per Joh. Henr. Seel Sedin(ensem). Civitati Dr(a)geb(ur)g(ensi) hoc temopre praefuere im templo et curi: następują nazwiska ośmiu pastorów i radnych. Zdjęcie Zbigniew Kocur

Wkrótce przyszła wojna siedmioletnia, która uniemożliwiła zakorzenienie się nowej ordynacji, narzuciła na radę inne zadania, pozwoliła przemknąć niezauważalnie samowolnym działaniom, czasowo nawet wypędziła cały magistrat poza mury miejskie. 

Po wojnie panował chaos: obciążenie pracą było dwukrotnie większe, a wydajność miejskich finansów dwukrotnie niższa. Całkowity dochód wszystkich członków rady wynosił jedynie 326 talarów. Mający nadzór finansami miasta urząd radcy podatkowego nie był w stanie poświęcić wystarczająco dużo uwagi każdemu z podległych mu czterech powiatów. Przy tym nie było możliwe wyplenienie niedbalstwa, rzadko można było gruntownie sprawdzić wydatki budżetowe. Niektórzy sprytnie wykorzystywali tę sytuację. Tak czynił m.in. senator Drewitz, który zagarnął dla siebie czynsz dzierżawny chłopów z Bucierzy bez jakichkolwiek konsekwencji, mimo że ówczesny burmistrz Bernhagen wydawał się być uczciwym człowiekiem. 

W 1777 roku król nakazał połączenie ze sobą jeszcze większej liczby urzędów, w wyniku czego w Drawsku pozostało jedynie trzech, którzy przejęli obowiązki i wynagrodzenie pozostałych. Działanie to nie przyniosło jednak poprawy, o czym najlepiej świadczy  przypadek burmistrza Wentzela. Urzędnik ten nie mógł wyżyć ze swojej skromnej pensji, powołał się więc  w 1779 r. na swoją wokację, wedle której jako sędzia poza należnymi opłatami winien otrzymywać pensję 40 talarów i poprosił o przeniesienie do Prus Zachodnich. Przy okazji tej sprawy na wyszło na jaw, że już w 1772 roku odnotowano skargi na tego burmistrza, a cztery lata później, pełniąc rolę sędziego, Wentzel został nawet ukarany siedmioma tygodniami więzienia. Dodatkowo dopuścił się defraudacji, a nawet fałszerstw, 

o nic zupełnie się nie martwił. Doszło do tego, że, sprawując swój urząd przez rok i miesiąc, przebywał poza Drawskiem. W roku 1780 został ostatecznie usunięty ze stanowiska, pozostał jednak w mieście i jako pokątny adwokat był bardzo niewygodny dla magistratu, gdyż zachęcał mieszczan do wnoszenia skarg na  działalność władz miasta. W końcu burmistrz Bethe przeprowadził przeszukanie domu swego poprzednika, lecz nie znalazł niczego poza kilkoma paszkwilami. Po gruntownym postępowaniu Wentzel został wystawiony na dwie godziny przy palu policyjnym na rynku miejskim z tabliczką, która określała go donosicielem. Owe przeszukanie i wymierzona kara były posunięciami idącymi o krok za daleko, skoro w ich następstwie rada została ukarana za przekroczenie swoich uprawnień. Wentzel, idąc za ciosem, mógł złożyć skargę na radę przed rządem, domagając się uznania swojej niewinności i uchylenie werdyktu orzeczonego w poprzednim procesie. Jednak jego prawdomówność była już tak wątpliwa, że po takiej awanturze z pewnością nie otrzymałby już żadnego stanowiska. Mimo to wcześniej udało mu się wyciągnąć od miasta Połczyn 44 talary za sprawowanie urzędu sędziego. 

19 listopada 1808 r. w Prusach ogłoszono ordynację miejską. Prawo to zmieniło wprowadzony od połowy XVII wieku system nadzoru państwa nad miastami i na nowo określiło kompetencje władz państwowych, tworząc jednocześnie samorząd miejski. Głównym celem reformy było wzmocnienie mieszczaństwa oraz ograniczenie administrowania miastami przez władzę absolutną. Gmina miejska stała się osobą prawną, a według ordynacji był nią ogół obywateli miasta. Pełnoprawni obywatele dokonywali równego i tajnego wyboru radnych. Rada obradowała niejawnie pod kierownictwem przewodniczącego co najmniej raz w miesiącu. Miała ona już stricte uchwałodawcze kompetencje. Rada wybierała także burmistrza, a wybór ten był zatwierdzany przez rejencję. Na mocy tych samych przepisów nastąpiło całkowite odebranie kompetencji sądowniczych radzie. 

Niestety, nie znamy nazwisk radnych wybranych w pierwszych wyborach. Corocznie wybierano wtedy 3/8 składu rady, tak więc w ciągu trzech lat mogło dojść do całkowitej wymiany jej członków. W 1815 roku rada liczyła 24 członków. Oczywiście również w tym czasie nie brakowało przypadków sporów w tak licznym gronie radnych, jednak dzięki mądremu i cieszącemu się ogólnym szacunkiem burmistrzowi Thimme, nie doszło w Drawsku do samowolnych i niepohamowanych rządów radnych, jak miało to miejsce w innych miastach. 

Drawski rynek w 1853 roku

Kolejne zmiany przyniosła ustawa z 1853 roku. Ograniczyła ona na nowo samodzielność rady, choć ta wciąż była ciałem uchwałodawczym wybieranym w wyborach. Rada powoływała jednak jako organ wykonawczy, czyli magistrat, składający się z członków pełniących swoją rolę zawodowo lub honorowo. Taka forma ustroju przetrwała do 1933 roku, kiedy to po dojściu Hitlera do władzy wydano ustawę o ustroju gminnym, na podstawie której zlikwidowano wszystkie wybieralne przedstawicielstwa, takie jak rada miejska czy magistrat. W nowym ustroju kierownictwo sprawował burmistrz z pomocą administracji miejskiej. Taki sposób zarządzania miastem utrzymywał się do 1945 roku. 

Podsumowując rozważania nad formą i kondycją samorządności w Drawsku Pomorskim do roku 1945, nie mogę oprzeć się pokusie stworzenia pewnego rankingu najbardziej zasłużonych burmistrzów. Postanowiłem wybrać trzech nie przypisując im pozycji 

w tym rankingu.

Friedrich Wilhelm Steoban – pracował na rzecz miasta w latach 1694-1725. W 1685 r. pojawił się w Drawsku nie wiadomo skąd i został przyjęty do cechu tkaczy, po czym szybko stał się jednym z najobrotniejszych kupców drawskich. Szczególnej chwały dostarczył mu fakt, że to jego dom stawił opór wielkiemu pożarowi miasta z 8 października 1696 r., kiedy to w zgliszcza obrócona została cała północna część Drawska. W tym samym czasie musiał powstać most wybudowany przez Steobana, a który później nosił jego imię, podobnie zresztą  jak plac znajdujący się po drugiej stronie rzeki naprzeciw domu Steobana (obecnie pl. M. Konopnickiej). Już wtedy Steoban był zapewne burmistrzem Drawska, gdyż po pożarze stał na czele delegacji udającej się do elektora do Berlina z prośbą o pomoc. Wysiłki Steobana okazały się skuteczne, gdyż elektor zwolnił miasto na 10 lat z akcyzy i ceł. Przystąpiono wtedy także do odbudowy zniszczonego w pożarze ratusza w rynku. W okresie urzędowania burmistrza Steobana Drawa stała się spławna. Towary mogły być transportowane stąd w dół rzeki do Noteci i dalej przez Wartę do Odry, a w końcu do morza. 

Rachunek kościelny z roku 1712 za rok 1711. Wpis potwierdzający po stronie dochodów dotację F.W. Steobana na rzecz kościoła za pochówek w krypcie.

Z tego okresu pochodzi też najstarszy zachowany świecki budynek w Drawsku – magazyn solny, pod który kamień węgielny mógł położyć sam Friedrich Wilhelm Steoban. Dzięki nowym możliwościom prężnie rozwijał się drawski handel. Wiemy, że w 1700 roku drawscy kupcy płynęli w dół rzeki do Noteci, a następnie drogą wodną aż do Frankfurtu nad Odrą, aby uczestniczyć w tamtejszych targach. Steoban wniósł także swój wkład w wyposażenie drawskiego kościoła po pożodze roku 1696, gdyż cztery lata później wraz ze swoją małżonką Elisabeth Krügerin ufundował chór szkolny. Steoban zmarł w roku 1725. Został pochowany w krypcie w drawskim kościele, w której spoczywał do 28 maja 1854 roku, kiedy to szczątki jego oraz jego rodziny zostały przeniesione na cmentarz.

Most Steobana (dzisiejsza 11-go Pułku Piechoty). Za mostem, na miejscu widocznego hotelu, znajdował się niegdyś dom burmistrza.

Rudolf Thimme – najdłużej sprawujący urząd burmistrz Drawska w dziejach. Na fotelu burmistrza zasiadał przez 40 lat, od 1781 do 1821 roku. Czasy jego rządów to ciężki okres dla miasta. Prusy przegrywają wojną z Napoleonem. Cały kraj musi płacić ogromne kontrybucje. Do tego dochodzi obowiązek utrzymywania przez drawszczan wojsk francuskich. Miasto 

i jego mieszkańcy są na skraju wyczerpania. Francuscy okupanci stawiają niezwykle trudne zadania przed Thimmem, jak np. w lutym 1807 kiedy zagrozili wejściem do miasta 5000 żołnierzy, jeżeli natychmiast nie otrzymają 16 wołów, 4000 dużych porcji chleba i 200 par butów. Thimme pukał do drzwi każdego mieszkańca, aby zebrać wymagane towary i tylko dzięki jego niezwykłej postawie udało mu się ocalić Drawsko. Jak widać, umiał zmobilizować mieszkańców do działania dla osiągnięcia wspólnego celu. Było to o tyle ważne, że bogatsi mieszczanie oraz szlachta uciekła z Drawska przed francuskim najeźdźcą. W owym okresie na porządku dziennym były też różnego rodzaju nadużycia w administracji. Thimme pozostał jednak prawym człowiekiem, który był szanowany nawet przez wrogów. Gdy w 1808 r. wprowadzono w Prusach nową ordynację miejską Thimme musiał złożyć rezygnację. Jednak nowo wybrana rada wraz z mieszkańcami błagała go, aby objął ponownie stanowisko burmistrza, na co też, pomimo zmęczenia dotychczasowymi obowiązkami, zgodził się. Thimme był również jednym z organizatorów lokalnej obrony krajowej podczas wojny wyzwoleńczej 1813-1815, kiedy to Prusy walczyły o odzyskanie niepodległości spod jarzma Francji. 

Johann Friedrich Göhde, początkowo poborca cła, sekretarz, a następnie burmistrz w latach 1724-1774. W tym przypadku mój wybór jest dość osobisty i sentymentalny, gdyż największą jego zasługą byłą skrupulatność. To on zaprowadził porządek w archiwum miejskim. W 1729 roku rozpoczął pisanie swojej kroniki. Opisał w niej losy miasta od powstania, aż do czasów mu współczesnych. Ostatni wpis pochodzi z roku 1744. Kronika nie została jednak wydrukowana, a jej manuskrypt o objętości 78 stron znajdował się przed wojną w archiwum drawskiego ratusza i nosił tytuł „Johann Friderich Göhdens Bürgermeister und Sekretarii zu Dramburg Historische Nachrichten von der Stadt Dramburg Fundation, und deroselben nachherigen Fatis wie solche Thiel aus denen annoch vorhandenen Documentis und Protocollis extrahiret, theiß aber aus glaubenwürdigen Nachrichten aufgezeichnet worden Anno 1729”. 

Własnoręczny podpis Johanna Friedricha Göhde

W archiwum parafialnym znajdował się przed wojną dokładny odpis owej kroniki. W egzemplarzu ratuszowym jednak zachowały się wpisy z lat 1781-1808 dokonane innym charakterem pisma. Dodatkowo do kroniki załączono dokument pod nazwą „Odpowiedź na 87 punktów historii miasta”, który został z pewnością sporządzony przez Burmistrza Göhdego i 7 stycznia 1768 roku podpisany przez niego samego i radę miasta. Dziś kronika ta jest praktycznie niedostępna, gdyż oba manuskrypty zaginęły po 1945 roku. W Archiwum Państwowym w Szczecinie znajduje się jedynie wyciąg z tej najstarszej drawskiej kroniki. Na kronice Göhdego wzorowali się wszyscy późniejsi dziejopisarze: Nieprasch, Kuhn i Niessen.


Niniejszy tekst powstał głównie na podstawie informacji zawartych w:

  • Göhde, J.F.:, Johann Friderich Göhdens Bürgermeister und Sekretarii zu Dramburg Historische Nachrichten von der Stadt Dramburg Fundation, und deroselben nachherigen Fatis wie solche Thiel aus denen annoch vorhandenen Documentis und Protocollis extrahiret, theiß aber aus glaubenwürdigen Nachrichten aufgezeichnet worden Anno 1729, Auszug, Archiwum Państwowe w Szczecinie, Akta miasta Drawsko, sygn. 45
  • Kratz, R.: Die Städte der Provinz Pommern, 1865
  • Kühn, K.: Chronik der Städte Dramburg, Falkenburg und Callies, sowie die benachbarten Dörfern des Dramburger Kreises, 1864
  • Nieprasch, C.: Dramburg, seit seiner Entstehung bis auf die neuste Zeit, w: Dramburger Kresiblatt 1853
  • Niessen, P.v.: Geschichte der Stadt Dramburg - Festschrift zur Jubelfeier ihres sechshundertjährigen Bestehens, 1897

 

Powrót na górę

Moje konto

Współpracujemy

       https://www.ubezpieczeniemieszkania.pl/

Zostań promotorem

Więcej